Przewodniczący Rady Powiatu Łaskiego wszczął procedurę wygaszenia mandatu swemu zastępcy

Przewodniczący Rady Powiatu Łaskiego Andrzej Banaszczyk wszczął procedurę wygaszenia mandatu radnego wiceprzewodniczącemu rady. Powód? Prawomocny wyrok sądowy.

- W środę wpłynęła korespondencja z Sądu Rejonowego w Łasku z odpisem wyroku, który Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli orzekł wobec radnego. Wcześniej krążyły na ten temat plotki. Gdy spytałem radnego o nie wprost, w obecności starosty przyznał, że taki fakt miał miejsce. Już miałem wystąpić z zapytaniem do Krajowego Rejestru Skazanych, gdy przyszedł opis wyroku. Mając w ręce dokument, mogłem wszcząć procedurę - wyjaśnia Andrzej Banaszczyk.

Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli uznał, że radny w latach 1999-2002 pobierał nienależne mu świadczenia z ZUS. Obrońca radnego złożył apelacje do Sądu Okręgowego w Sieradzu.

- 16 października sąd okręgowy uznał apelację obrońcy Grzegorza C. za bezzasadną. Tym samym od 17 października uprawomocnił się wyrok sądu pierwszej instancji z 16 maja 2013 roku. Istniała jeszcze możliwość wywiedzenia kasacji, ale jej nie było. Akta wróciły do Sądu Rejonowego w Zduńskiej Woli, który powinien je przekazać do sądu obejmującego obszar zamieszkania Grzegorza C. celem wykonania dalszych czynności - informuje rzecznik Sądu Okręgowego w Sieradzu sędzia Jacek Klęk.

Skontaktowaliśmy się ze skazanym radnym. Na prośbę o komentarz odpowiedział drogą mejlową: "Jestem załamany tą sytuacją. Czuję się potwornie skrzywdzony wyrokiem Sądu. Byłem przekonany, że zarzuty zostaną oddalone. Prokuratura zarzuciła mi, że brałem świadczenie rentowe, nie mając schorzeń na podstawie, których mi je przyznano. Przez wiele lat odkładamy składki do ZUS na nasze konta, by gdy dopadnie nas choroba, móc z nich skorzystać. To są też moje ciężko zarobione pieniądze. Byłem pewien, że Sąd oddali oskarżenie, gdy przedstawię badania, które udowodniły istnienie tych schorzeń. Przyznano mi świadczenie ze względu na schorzenia, które mają charakter zmian trwałych. Niektórzy znajomi pamiętają, że były okresy kiedy się nie poruszałem lub miałem kłopoty z poruszaniem się. Powtórzone wyniki dla potrzeb sprawy potwierdziły obecność tych zmian w lokalizacji i charakterze jak kilkanaście lat wcześniej zdiagnozowali lekarze. Poddałem się badaniom na wysokospecjalistycznym sprzęcie jakim jest USG, tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny. Badania te jako obiektywne nie dają możliwości nadużyć interpretacyjnych. W 100 procentach potwierdzają obecność zmian teraz i wtedy. Przede wszystkim mam wielopoziomową dyskopatię i kilka przepuklin, które są umiejscowione blisko rdzenia kręgowego. Jak kiedyś zauważyłem - prezydent Kwaśniewski miał tylko jedną przepuklinę, a cała Polska była informowana, jaki ciężki jest stan prezydenta, a ja mam ich kilka. Wyrok Sądu jest dla mnie osobistą tragedią. Czuję się skrzywdzony i oczywiste jest, że się od niego odwołuję. Przypuszczam, że ktoś posługując się sądami próbuje wyeliminować konkurentów i zbija dla siebie kapitał polityczny. Swoją gehennę przeszli już Tomek Piotrowski, Krysia Politańska i Marek Krawczyk. Teraz widać przyszła kolej na mnie.Grzegorz Czyżak".

Wygaszenie mandatu

Przewodniczący Rady Powiatu Łaskiego Andrzej Banaszczyk zapowiedział zwołanie sesji rady powiatu poświęconej wygaszeniu mandatu radnego. Dziś ma zapaść decyzja co do terminu tego posiedzenia. Najprawdopodobniej dojdzie do niego w przyszłym tygodniu.

Po wygaszeniu przez radę mandatu radnego, przewodniczący informację o tym fakcie przekaże Komisarzowi Wyborczemu w Sieradzu, a ten wskaże osobę, która zasiądzie w radzie.

Powinna to być osoba z następnym wynikiem na liście, z której startował dotychczasowy radny. W tym przypadku jest to lista nr 5 Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 1 w wyborach do Rady Powiatu Łaskiego. Na niej kolejny wynik ma Józef Karpiński, który w wyborach samorządowych w 2010 roku zgromadził 179 głosów.