Od początku października w powiecie zduńskowolskim doszło do kilki poważnych wypadków, w których poszkodowani zostali zarówno piesi, jak i poruszający się samochodami, w dwóch przypadkach zginęli ludzie. Policja przypomina, że okres jesienny to większe ryzyko wypadku.
W czwartek na skrzyżowaniu ulicy Moniuszki i Spacerowej potrącony przez samochód został rowerzysta. Do wypadku doszło po godz. 6. Jak ustalono, kierująca peugeotem 307, 31-letnia mieszkanka gminy Zapolice wyjeżdżając z ulicy Moniuszki nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła w rowerzystę, 50-letniego zduńskowolanina, który jechał ulicą Spacerową. Rowerzysta z obrażeniami prawej ręki i został umieszczony w szpitalu w Zduńskiej Woli.
W ostatnim tygodniu doszło już do dwóch wypadków śmiertelnych. W Jednym z nich, na ul. Paprockiej w Zduńskiej Woli zginął 21- letni pieszy, potrącony przez volkswagen golfa, którego kierowca uciekł z miejsca wypadku. 48-letni mężczyzna ma zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i nieudzielenie pomocy.
Do drugiego śmiertelnego wypadku doszło w Czechach. Czołowo zderzyły się dwa samochody. Zginął 34-letni kierowca fiata 126. Sprawca wypadku, 26 -letni kierowca dostawczego ranault, stracił prawo jazdy i ma zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
W ostatnich dniach doszło jeszcze do kilku niebezpiecznych sytuacji na drogach. Między innymi w Porębach została potrącona piesza, w Szadkowicach doszło do kolizji aut, których kierowcy nie dostosowali prędkości do warunków na drodze.
Policjanci przypominają, że do największej liczby wypadków dochodzi zazwyczaj w miesiącach jesiennych. Ryzyko wypadku zwiększa wydłużona droga hamowania i śliska nawierzchnia podczas opadów, leżące liście na drodze, szybko zapadający zmrok
Piesi poruszający się po drogach także powinni pamiętać o utrudnionych warunkach widoczności dla kierowców. Według policji, zdarza się, że piesi wymuszają pierwszeństwo na przejeżdżających samochodach zapominając, że auta nie da się zatrzymać w miejscu. Często też piesi nie zdają sobie sprawy, że są mało widoczni na drodze.
Po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego pojazdem z odległości około 40 metrów. Osoba, mająca na sobie elementy odblaskowe, np. opaski, kamizelki czy smycze, jest widoczna nawet z odległości 150 metrów.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?