Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślub w trudnych czasach. Tak to wygląda w Zduńskiej Woli ZDJĘCIA

Redakcja
Dziękujemy państwu Ewelinie i Jakubowi Kowalczykom za umożliwienie zrobienia zdjęć podczas ceremonii. Młodej Parze życzymy zdrowia i wszystkiego najlepszego. Redakcja
Dziękujemy państwu Ewelinie i Jakubowi Kowalczykom za umożliwienie zrobienia zdjęć podczas ceremonii. Młodej Parze życzymy zdrowia i wszystkiego najlepszego. Redakcja fot. Włodzimierz Rychliński
Trzy pary wzięły ślub w pierwszą sobotę września w zduńskowolskim Urzędzie Stanu Cywilnego. Do końca miesiąca ma się odbyć piętnaście takich ceremonii.

Wśród zduńskowolan, którzy 6 września wstąpili w związek małżeński są Ewelina i Jakub Kowalczykowie. Obrączki wzajemnie założyli sobie w Urzędzie Stanu Cywilnego w Zduńskiej Woli. W ceremonii nie mogło wziąć udziału zbyt wielu gości. Podczas uroczystości w USC może przebywać jednocześnie 20 osób. Oprócz młodych, świadków i urzędnika udzielającego ślubu wszyscy muszą mieć na twarzach maseczki. Przed wejściem do sali ślubów obowiązkowa jest dezynfekcja dłoni. Takie są przepisy.

Ślub w trudnych czasach. Tak to wygląda w Zduńskiej Woli

We wrześniu liczba ślubów udzielonych w USC w Zduńskiej Woli będzie wyższa, niż w wakacyjnych miesiącach. Urzędnicy wyjaśniają, że ma to związek z sytuacją epidemiczną w kraju. W lipcu takich ceremonii było w USC znacznie mniej. Wtedy nawet liczba gości uczestniczących w ceremonii była niższa. Mogło być ich najwyżej 10. Sytuacja zaczęła się zmieniać w sierpniu. Wtedy złagodniały w kraju przepisy odnoszące się do takich wydarzeń. Powiat zduńskowolski nie znajduje się na mapie miejsc oznaczonych na czerwono lub żółto, czyli takich, gdzie odnotowywanych jest najwięcej przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2. To oznacza, że liczba gości na weselnym przyjęciu nie może przekroczyć 150 osób.

Niełatwa sytuacja właścicieli sal bankietowych

Jedną z grup, które najbardziej odczuwają negatywne skutki sytuacji epidemicznej w kraju są właściciele sal bankietowych, domów weselnych. Nie inaczej jest w Zduńskiej Woli. Od wielu miesięcy z trudną sytuacją zmaga się m.in. Agnieszka Bujak prowadząca salę „Tradycja”

Wiele par zdecydowało się przełożyć swoje śluby i wesela, nawet na przyszły rok. Mają nadzieję, że sytuacja się polepszy. To dotyczy zwłaszcza wesel, gdzie może być więcej, niż sto osób. Tak jest w przypadku naszej sali. Te mniejsze uroczystości ludzie odwołali w okresie od czerwca do października – wylicza Agnieszka Bujak.

Wesela odbywające się obecnie w sali „Tradycja” gromadzą średnio 50 – 60 osób. Sytuacja nadal nie jest pewna. Niepokój wśród właściciel sal budzą informacje płynące z Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Jarosław Pinkas, szef GIS zaleca, by liczbę uczestników wesel ograniczyć do 50, nie tylko w strefach czerwonych (najwyższego ryzyka), ale w całym kraju. Goście mają być rejestrowani. Właśnie takie rekomendacje Jarosław Pinkas zamierza przedstawić polskiemu rządowi.

Dziękujemy państwu Ewelinie i Jakubowi Kowalczykom za umożliwienie zrobienia zdjęć podczas ceremonii. Młodej Parze życzymy zdrowia i wszystkiego najlepszego. Redakcja

Ślub w trudnych czasach. Tak to wygląda w Zduńskiej Woli ZDJĘCIA

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto