Już na początku obrad na sali zrobiła się gorąca atmosfera. Poszło o sposób, w jaki komisje rady mają przedstawiać swoje opinie dotyczące projektów uchwał. Radna Ewa Marszałek proponowała, by odbywało się to blokowo. Oznacza to, że na początku sesji komisje informują radę, że projekty zostały zaopiniowane pozytywnie. Takie rozwiązanie można zastosować jedynie w sytuacji, kiedy wszystkie projekty zyskały taką opinię. Jeśli tak nie jest, to przed każdym głosowaniem komisje przedstawiają swoją ocenę danego wniosku.
Solidny zgrzyt na początku obrad Rady Miasta Zduńska Wola
Radny Dariusz Kmiecik z opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości chciał, by wprowadzić ten właśnie sposób procedowania. Prosił też o przedstawianie wyników głosowania w komisjach. Do tej dyskusji włączył się bardzo aktywnie szef klubu PiS Damian Kunert. Część swoich uwag wygłaszał bez prawa głosu i włączonego mikrofonu, jednak na tyle głośno, że wyraźnie było słychać, co mówi. Odnosił się do propozycji radnej Marszałek. Do wielu osób dotarło głośne stwierdzenie, że „nie chce im się pracować”. To miało być argumentem w dyskusji o sposobie przedstawiania opinii komisji o projektach uchwał. Ewa Marszałek poczuła się mocno urażona tymi słowami.
Zawsze do pracy jestem przygotowana – podkreśliła radna.
Emocje na sali były coraz większe. Przewodniczący rady Jakub Trenkner zarządził przerwę.
Po wznowieniu obrad radni przyjmowali kolejne uchwały. Wkrótce więcej informacji.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?