Przebrani za milicjantów młodzi ludzie rozdawali przechodniom na placu Wolności gazetki opowiadające o tym jak wyglądał stan wojenny w Zduńskiej Woli.
– Nie jest to typowa inscenizacja historyczna, bo byłoby to trudne do przedstawienia. W Zduńskiej Woli nie było żadnych krwawych zajść – wyjaśnia Jarosław Stulczewski, jeden z inicjatorów dioramy historycznej "Grudzień 81", prezes Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli.
W milicjantów i tajniaków z czasów stanu wojennego wcielili się młodzi ludzie Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli wraz Grupą Rekonstrukcji Historycznych „Złoty Krzyż” i Jednostką Strzelecką 4040 im. płk. I. Boernera.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?