Podczas jubileuszu były władze. Ale najważniejsze były wspomnienia.
– Ja tu studnię kopałem – przypomina Ireneusz Błasiak. - Ta studnia okazała się być do dziś nie rozpoznaną. Wszyscy wiedzą, że woda z niej była, ale nikt nie pamięta, gdzie ona była.
Dlaczego Lucień stanowił swego rodzaju bazę niedoścignioną dla innych dzieci z pozostałych części kraju? I czy to było dobrze, czy źle?
O tym szerzej piątkowym wydaniu "Naszego Tygodnika Zduńska Wola Łask" 18 lipca.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?