Stowarzyszenie 3P ze Zduńskiej Woli ma płacić komercyjny czynsz

Teraz stowarzyszenie płaci, podobnie jak inne miejskie stowarzyszenia, symboliczną złotówkę. Zdaniem działaczy 3P, to polityczna zemsta prezydenta Piotra Niedźwieckiego za torpedowanie jego pomysłów. Prezydent tłumaczy natomiast, że miasto nie może dokładać do stowarzyszenia, które przede wszystkim uprawia politykę.

- Potraktowano nas, jakbyśmy prowadzili działalność gospodarczą. Stało się dokładnie to, co mówiłem podczas kampanii wyborczej. Czyli, że prezydent będzie szkalował przeciwników politycznych - uważa Andrzej Brodzki, szef 3P.

Jak wylicza, stowarzyszenie udostępnia za darmo swój lokal kołu Stowarzyszenia Chorych na Stwardnienie Rozsiane, od pięciu lat organizuje w nim sztab WOŚP i prowadzi działania na rzecz dzieci i niepełnosprawnych.

- To, co zrobił prezydent, jest małe i niskie. Ale zastosujemy wszystkie dopuszczalne prawem metody, by zatrzymać ten lokal za obecną stawkę - dodaje Brodzki.

Radny miejski z klubu 3P Piotr Michalski uważa, że miasto zrobiło stowarzyszeniu świństwo. Zwraca uwagę, że prezydent Niedźwiecki wydał zarządzenie w tej sprawie już18 grudnia, tymczasem wypowiedzenie warunków umowy z TBS, administratorem miejskich nieruchomości, przyszło dopiero w sobotę. - Nie zostawimy tej sprawy spokojnie - zapowiada.

Prezydent Piotr Niedźwiecki wyjaśnia, że 3P nie prowadzi działalności pożytku publicznego, tylko polityczną. - Złotówkę czynszu płacą kluby sportowe lub stowarzyszenia na rzecz osób chorych lub potrzebujących. Tam jest to uzasadnione - tłumaczy.

Obecnie, oprócz 3P, lokale za złotówkę wynajmuje od miasta 11 innych stowarzyszeń. W tym Ruch Pomocy Bezrobotnym, PKPS czy związki inwalidów oraz kombatantów.

Warto przypomnieć, że w wakacje Niedźwiecki polecił też wypowiedzieć umowę najmu lokalu innemu stowarzyszeniu, czyli Małej Ojczyźnie, prowadzonemu przez odwołanego w referendum eksprezydenta. Wówczas jako powód podał również uprawianie działalności politycznej.