Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strącić Koronę z kieleckiej głowy - ŁKS może to zrobić

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Strącić Koronę z kieleckiej głowy - ŁKS może to zrobić
Strącić Koronę z kieleckiej głowy - ŁKS może to zrobić Fot. Grzegorz Gałasiński
ŁKS Łódź nie jest faworytem sobotniego meczu w Kielcach z Koroną, zwłaszcza po ostatnich „popisach” w starciu z ze- społem z Jastrzębia na swoim boisku.

Gospodarze potyczki są liderem pierwszoligowej tabeli. Na pierwsze miejsce awansowali dzięki wygranej w poprzedniej kolejce w Olsztynie ze Stomilem 1:0 (1:0). Było to pierwsze w tym sezonie wyjazdowe spotkanie dla zespołu trenera Dominika Nowaka. Wcześniej kielczanie rozprawili się ze Skrą Częstochowa, Puszczą Niepołomice i GKS Jastrzębie, a więc zespołami które nie decydują o sile I ligi. Trener miejscowych powinien mieć do dyspozycji wszystkich najlepszych piłkarzy. Po jednomeczowej przerwie spowodowanej urazem wraca już strzelec trzech goli Adam Frączczak. - Na ŁKS będzie już gotowy - mówi szkoleniowiec kieleckiego pierwszoligowca. - Mieliśmy swojego wysłannika na ostatnim meczu w Łodzi, ale ważniejsze od analiz są czyste głowy zawodników i koncentracja na tym, co dodatkowo chcemy poprawić.
Trener ełkaesiaków Kibu Vicuna ma za to kłopoty ze składem. Nie będzie bowiem grał Maciej Dąbrowski, który został kontuzjowany w ostatnim meczu z GKSJastrzębie. Żeby tylko on. Mniejsze lub większe urazy leczą przecież Ricardino, Samu Corral, Nacho Mansilve, Antonio Dominguez oraz Kamil Dankowski. Można jedynie współczuć hiszpańskiemu trenerowi. Dodajmy, że łodzianie wyjechali na mecz w piątkowe popołudnie. Do autokaru wsiadł także Mieszko Lorenc, który był ostatnio kluczowym zawodnikiem rezerw, lecz włączony został do kadry pierwszego zespołu i staje przed szansą na pierwszoligowy.
W Kielcach musi uważać kapitan ŁKS Maksymilian Rozwandowicz, bowiem ma na koncie trzy żółte kartki i każda następna oznacza przymusową pauzę w jednym meczu.
Dodajmy jeszcze, że dyrektorem sportowym kieleckiego pierwszoligowca jest Paweł Golański, wychowanek ŁKS. Drużyna rezerw ŁKS, która nieoczekiwanie jest liderem tabeli grupy pierwszej III ligi nie poprowadzi w sobotnim meczu w Tomaszowie z Lechią trener Marcin Matysiak. To dlatego, że szkoleniowiec przebywa na stażu w Akademii Piłkarskiej Bayer 04 Leverkusen. Poczynaniami łodzian będzie dowodził Radosław Pęciak.
W poniedziałek o godz. 19.15 na obiekcie przy ul. Minierskiej zaplanowano kolejne zajęcia naborowe dla roczników od 2013 do 2016. Tymczasem rozgrywki w Centralnej Lidze Juniorów rozpoczyna zespół U 15, który prowadzą Kacper Modrzejewski oraz Bartosz Krymarys. W pierwszym meczu łodzianie spotkają się w sobotę na wyjeździe z warszawską Polonią (16.30).
ą
I LIGA
DOKOŃCZENIE 5. KOLEJKI. SOBOTA (21 SIERPNIA): Widzew Łódź - Stomil Olsztyn (20.30), GKS Jastrzębie - Resovia (12.40), Korona Kielce - ŁKS Łódź (18). NIEDZIELA (22 SIERPNIA): Górnik Polkowice - Arka Gdynia (15), GKSKatowice - Zagłębie Sosnowiec (12.40), GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz (18). PONIEDZIAŁEK (23 SIERPNIA): Odra Opole - Chrobry Głogów (18), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Skra Częstochowa (20.30)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strącić Koronę z kieleckiej głowy - ŁKS może to zrobić - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto