Przed sieradzkim sądem stanął Robert S., świadek, który wielokrotnie był skazywany. W 2010 roku przebywał w zakładzie karnym, tam miał poznać Piotra W. To jeden z oskarżonych o zabójstwo Jasnosa. Robert S. miał poznać szczegóły dotyczące feralnego dnia. Relacjonował, że Piotr W. opisywał dokładnie wydarzenia. Wynika z tego, że ich inicjatorem był Dawid. Ż. Przed kolegami przechwalał się, że ma wielu znajomych taksówkarzy, którzy bez problemu udostępnią mu samochód, by mógł ze znajomymi wybrać się na przejażdżkę. Stąd ich wyprawa autobusem z gminy Zapolice na postój taksówek w Zduńskiej Woli. Wsiedli do samochodu Jasnosa. Robert S. miał zbierać te informacje dla jednego ze śledczych prowadzącego sprawę zabójstwa taksówkarza. W wysłanym do niego liście napisał m.in. "robię to wyłącznie dla ciebie". Była w nim także mowa o paczkach i pieniądzach, ale przed sądem świadek zeznał, że teraz nie pamięta o co dokładnie chodziło. Zaprzeczył jednak, że w zamian za prezenty miał zbierać informacje od Piotra W. i Dawida Ż.
Do zabójstwa Włodzimierza Jasnosa doszło w grudniu 2009 roku. Sąd Okręgowy w Sieradzu za winne uznał 5. osób i wymierzył kary: Adrian K. – 25 lat pozbawienia wolności, jego brat Radosław – 15 lat, Piotr W. – 14 lat, Dawid Ż. – 11 lat i 6 miesięcy, Adrian K. – 10 lat. Rodziny skazanych złożyły zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Tam zdecydowano, że sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia w Sieradzu. O sprawie zabójstwa zduńskowolskiego taksówkarza można przeczytać też tutaj: Sprawa zabójstwa Jasnosa.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?