Jan Mielczarek ze Zduńskiej Woli jest zapalonym grzybiarzem. Ostatnio wybrał się do Wojsławic i znalazł taki okaz, że musiał się nim pochwalić, bo jak mówi, od lat takiego nie znalazł.
- To było grzybobranie! - pan Jan nie ukrywa dumy ze swojego znaleziska. - W lasach nie ma zbyt wiele grzybów, a ja trafiłem na coś takiego! Na dowód pokazuje wielkiego prawdziwka i kosz pełen nieco mniejszych borowików. Dodaje, że zmierzył grzyba i okazało się, że ma on 27 cm średnicy.
O tym, co stanie się z grzybami ma zadecydować żona pana Jana. Najprawdopodobniej zostaną ususzone.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?