W Zduńskiej Woli powstało stowarzyszenie pod nazwą Zielona Wola ZDJĘCIA

Ekologiczne działania zjednoczyły grupę zduńskowolan. Są wśród nich osoby w różnym wieku, pracujące w różnych branżach, emeryci, uczniowie. Wszyscy działają na zasadzie wolontariatu. Połączyła je wspólna idea, czyli miasto, które będzie przyjazne dla mieszkańców. Przede wszystkim chodzi o względy ekologiczne, związane z ochroną środowiska. Wspólne działania rozpoczęły się około trzech lat temu.

Stowarzyszenie pod nazwą Zielona Wola

Tworzący Zieloną Wolę, zanim zarejestrowali stowarzyszenie zorganizowali kilka akcji, które w mieście spotkały się z szerokim odzewem. Najgłośniejszą chyba jest sadzenie lasu nad zalewem Kępina. Pierwszy raz zorganizowana została w 2019 roku. Spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Kolejna edycja przyciągnęła nowe osoby chcące uczestniczyć w ekologicznych działaniach na rzecz miasta. Właśnie dzięki porozumieniu z władzami Zduńskiej Woli możliwa jest realizacja tej idei. Samorząd udostępnił działkę nad Kępiną, na której prowadzone są nasadzenia. Dotychczas pojawiło się kilkaset nowych sadzonek różnych drzew.

Obrona zieleni – główne zadanie stowarzyszenia Zielona Wola

Latem 2020 roku Zduńska Wola żyła tematem remontu zieleńców okalających drzewa rosnące wzdłuż Łaskiej, głównej ulicy miasta. Małe trawniczki zostały wyłożone niewielkimi kostkami, a dzielące je przestrzenie wypełniono betonową zaprawą. Nie trzeba było długo czekać na reakcję mieszkańców. Wybuchła wówczas solidna awantura. W sprawę bardzo mocno zaangażowali się późniejsi aktywiści Zielonej Woli. Domagali się wstrzymania prac i zlikwidowania szkód, które już zostały wyrządzone. Inwestycja realizowana była przez powiat zduńskowolski. Starosta Hanna Iwaniuk przeprosiła wówczas za błędy. Do ich naprawienia zobligowany został wykonawca robót, który zakres prac miał zmienić bez konsultacji i zgody wydanej przez powiatowych urzędników.

Słynna walka o topolę. Ławka stała się symbolem

Słynna w Zduńskiej Woli stała się także walka o topolę rosnącą przy ul. Piwnej. Zaplanowana została wycinka drzewa. Ludzie dowiedzieli się o tym, kiedy robotnicy zabrali się za korowanie. Na miejscu natychmiast zaczęli gromadzić się zduńskowolanie. Uniemożliwili dalsze prace. W ciągu kilku godzin powstało pismo z protestem, pod którym zebrano kilkaset podpisów. Ta akcja nie przyniosła oczekiwanego efektu. Szkody były tak duże, że drzewa nie dało się uratować.

Coś w nas pękło... Dotarło do nas, iż nadszedł czas, by zacząć walczyć o przyrodę w naszym mieście. W mieście szczycącym się onegdaj przydomkiem „miasta drzew i rowerów”. Czas zacząć przyglądać się realizowanym inwestycjom pod kątem szacunku do zieleni. Wszak można wcielić w życie każdą rewitalizację, jednakże już na etapie projektowania należy zadbać o ochronę terenów zielonych -
pisze na profilu Zielonej Woli Aleksander Guć, jeden z inicjatorów ruchu ekologów w Zduńskiej Woli.

Symbolem, wręcz pomnikiem tamtej sytuacji jest ławka, jaką wykonano ze ściętej topoli. Stoi w pobliżu miejsca, gdzie rosło drzewo.

Ekolodzy przygotowali standardy inwestycyjne

W październiku 2020 roku ekolodzy przygotowali dokument zatytułowany „Standardy inwestycyjne dla Zduńskiej Woli”. Zawarte w nim zostały wskazówki dotyczące działań związanych z ochroną przyrody podczas realizowanych przez samorządy inwestycji. Podobne opracowania powstały i mają zastosowanie w innych miastach m.in. w Łodzi.