Stanisław Klinger był osobą niezwykłą, pełną talentów i pasji. Na swoich rysunkach i obrazach zachowywał to co odchodzi: kamienice, dworki, chaty, ulice Zduńskiej Woli i regionu sieradzkiego. Był niestrudzonym dekoratorem m.in. szkół, przedszkoli, kościołów. To on tworzył rysunki do ,,Galerii Niepospolitych Zduńskowolan". Jego drugą miłością była muzyka. Bandżo, mandolina, gitara, fujarka - to instrumenty na jakich grywał i z którymi często można go było spotkać. Grał w kapeli ,,Szadkowiacy". Podczas koncertu godnie zastąpili go syn Marek i wnuk Mateusz, którzy zagrali z ,,Szadkowiakami". W muzycznej części wystąpili także chór ,,Złota jesień", z którą pan Stasiu także był związany oraz Henryka Sosnowska.
Tytuł sobotniego spotkania mówi wszystko: ,,Wspominamy Stasia Klingera". Była więc muzyka, w tym ulubione piosenki zmarłego w lutym zduńskowolanina, były jego prace. Podczas koncertu nie zabrakło niespodzianek: teledysków, roweru, na którym przemierzał ulice, pola i lasy, filmu, który specjalnie o nim zrobił Antoni Matusiak. Tłumy, jakie dotarły do Ratusza świadczyły o tym, że pan Stasiu był osobą lubianą i ważną dla Zduńskiej Woli. Doczeka się też swojej ulicy, o czym poinformował prezydent Zduńskiej Woli Piotr Niedźwiecki.
Wystawę prac Stanisława Klingera, którą przygotowali Towarzystwo Przyjaciół Zduńskiej Woli i Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola można oglądać w Ratuszu do końca miesiąca.
Więcej w piątkowym wydaniu Naszego Tygodnika Zduńska Wola - Łask.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?