Tak wyglądała ulica Złotnickiego w Zduńskiej Woli w niedzielę, 12 maja, jeszcze około południa. To krajobraz jaki pozostał po sobotnich koncertach, zorganizowanych w ramach Dni Otwartych Funduszy Europejskich.
Organizatorzy, zgodnie z wydaną decyzją na wykorzystanie drogi w sposób szczególny, zajmowali zamknięty odcinek ulicy do godz. 6 w niedzielę. Uprzątnęli scenę i inne urządzenia rozstawione na czas unijnego pikniku, ale śmieci zostały.
Urząd Marszałkowski w Łodzi, który był organizatorem imprezy twierdzi, że zgodnie z umową, to miasto było odpowiedzialne za sprzątanie terenu, który należy do samorządu.
Z kolei w magistracie twierdzą, że sprawa nie jest tak jednoznaczna. Prezydent Zduńskiej Woli Konrad Pokora w niedzielę zlecił jednak jak najszybsze uprzątnięcie śmieci z ulicy, a wyjaśniać sprawę odpowiedzialności urzędnicy będą w poniedziałek.
- Trzeba posypać głowę popiołem i przeprosić mieszkańców - powiedział w poniedziałek (13 maja) wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Szewczyk.
Przyznaje, że nie nie było pisemnej umowy dotyczącej sprzątania, natomiast były takie uzgodnienia ustne z Urzędem Marszałkowskim. Natomiast na czas nie została przez miasto zawiadomiona firma sprzątająca. Rozpoczęła pracę dopiero po godz. 14.
- Prezydent podjął decyzję na przyszłość, że bez względu na to, kto będzie organizatorem imprezy, będzie firma sprzątająca zabezpieczona po stronie miasta, by do takich sytuacji nie dochodziło - zapewnia wiceprezydent Szewczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?