Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Nowej 5 twierdzą, że UMŁ nie interesuje się stanem nieruchomości w połowie należącej do Łodzi. Ponadto sprzedaż miejskich udziałów w kamienicy oznacza koniec gwarancji, że budynki nie znikną.
Lokatorzy zwrócili się o pomoc do Europejskiego Centrum Inicjatyw Obywatelskich. Mieszkańcy obawia się, że po sprzedaży miejskich udziałów staną się kolejnymi ofiarami czyścicieli kamienic.
Agnieszka Wojciechowska informuje, że nieruchomość była od wojny współwłasnością gminy Łódź i osób prywatnych. Z niewiadomych powodów w 1999 roku zarząd tej kamienicy przekazano osobie prywatnej i lokatorzy nigdy nie mogli się doprosić zainteresowania ze strony UMŁ.
UMŁ proponował mieszkańcom kupno udziałów. Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi mówi, że według szacunków każda z rodzin musiałaby zapłacić średnio 30 tys. zł. Gdyby mieszkańcy mieli połowę udziałów, mogliby wystąpić do sądu o zniesienie współwłasności. Po przychylnym rozpatrzeniu wniosku przez sąd, mogliby odkupić udziały prywatnego właściciela, który nie jest zainteresowany nabyciem miejskiej części udziałów. W ten sposób lokatorzy mieliby własne mieszkanie za 60 tys. zł.
Mieszkańcy uważają, że na wykup udziałów ich nie stać. Poza wykupem udziałów musieliby jeszcze wyremontować mieszkania, budować w nich toalety i doprowadzać na własny koszt centralne ogrzewanie.
Według Agnieszki Wojciechowskiej, prawo do lokalu komunalnego nie wygasa. Wojciechowska dodaje, że UMŁ wychodzi z założenia, że lokatorzy, których miasto kwaterowało kiedyś przy Nowej, nadal mają zaspokojone potrzeby lokalowe. Dlatego nie musi się o nich troszczyć.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?