Po kolejnym tygodniu głosowania wyszedł pan na prowadzenie w naszym plebiscycie. Jest pan zaskoczony?
- To pokazuje, że mieszkańcy trochę mnie szanują. Myślę, że wpływ ma na to fakt, że jestem rodowitym zduńskowolaninem. Znam te ulice, chodniki, którymi ludzie chodzą do pracy, a uczniowie do szkół. Wiem, gdzie i co trzeba naprawić. Poza tym to kolejna kadencja mojej pracy w radzie. Dałem się poznać i ludzie mnie pamiętają.
Chyba dlatego na mnie głosują.
Z czego najbardziej pamiętają?
- Mogą mnie pamiętać z wielu rzeczy. Jednym z moich pomysłów było zakupienie aparatu RTG dla szpitala. To nie były działania podjęte przez powiat, gminę, czy innych radnych. To ja wymyśliłem, że samorządy powinny się porozumieć w tej sprawie i wspólnie sfinansować to przedsięwzięcie. Zresztą były dyrektor Dariusz Kapciak z pewnością potwierdzi, że ode mnie to wszystko się zaczęło.
Z czym najczęściej zgłaszają się do pana mieszkańcy?
- Ludzie mają wiele kłopotów z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Gubią się w tych przepisach. Wiele osób prosi mnie o pomoc, kiedy nie mogą sobie poradzić ze służbą zdrowia.
A jak się układa współpraca z innymi radnymi?
- Mnie dobrze pracuje z innymi, a z niektórymi nawet bardzo dobrze. No i mam nadzieję, że przy moim charakterze pozostałym radnym też się dobrze pracuje.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?