Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na torach leżał szadkowianin

Jolanta Jeziorska
arch/jj
Już wiadomo, czyje zmasakrowane zwłoki znaleziono w niedzielę rano na torowisku w gm. Szadek. To 32-letni szadkowianin.

Identyfikacja zwłok była utrudniona, ponieważ zmarły nie miał przy sobie dokumentów, a jego ciało było zmasakrowane i pocięte. Policji udało się ustalić, że był to 32-letni mieszkaniec Szadku. Młody mężczyzna wyszedł z domu w sobotę ok. godz. 22 i jak mówili policjantom członkowie rodziny, szedł do swojej dziewczyny. Nie doszedł. Obecnie trwa postępowanie, które ma na celu ustalić przyczyny i okoliczności śmierci szadkowianina. Pod uwagę, jak mówi Jacek Kozłowski, rzecznik prasowy zduńskowolskiej policji, brane są różne wersje: od samobójstwa, przez nieszczęśliwy wypadek po napaść przez nieznanych sprawców. W tę ostatnia wersję powątpiewa jednak prokuratura. Prokurator Rejonowy w Zduńskiej Woli Tomasz sukiennik mówi, ze wszystko wskazuje albo na samobójstwo albo na nieszcześliwy wypadek. Sprawdzane są jednak wszystkie ewentualności.
- Ustaliliśmy już wszystkie pociągi, które mogły przejeżdżać ta trasą. Teraz po kolei będą przesłuchiwani ich maszyniści oraz ewentualni świadkowie - zapowiada Jacek Kozłowski.

O zdarzeniu czytaj także tutaj: Zmasakrowane zwłoki na torach

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto