Z nieba leje się żar, a nad Kępiną w Zduńskiej Woli w sobotnie popołudnie niemal żywego ducha. Kilkoro rowerzystów, kilku wędkarzy, spacerowiczów brak. W skwar zduńskowolanie nie szukali w sobotę odpoczynku nad wodą.
Upalne, sobotnie popołudnie nad Kępiną
Zakaz kąpieli, brak zacienionych zakątków, ścieżka skąpana w czerwcowym słońcu - to mogło odstraszyć od spaceru nad Kępiną w Zduńskiej Woli.
Niewiele osób odważyło się w upalny dzień na spacer czy przejażdżkę rowerową. A szkoda, bo nad zbiornikiem w Zduńskiej Woli powiewał całkiem przyjemny wiaterek. Dało się też przysiąść w lekkim cieniu po stronie ulicy Paprockiej.