Urodziny Kępiny w Zduńskiej Woli. Jakie plany dla zbiornika? ZDJĘCIA I FILM

Symboliczne urodziny Kępiny zasygnalizowano w Zduńskiej Woli spotkaniem nad zbiornikiem w piątek, 9 lipca. Tuż przez nawałnicą, jaka przetoczyła się nad miastem, mieszkańcy mogli zapoznać się z historią i przeszłością Kępiny.

Zbiornik retencyjny Kępina został wybudowany w 1986 roku, ale pomysł jego utworzenia postał w głowie naczelnika miasta Stefana Warulika w latach 70. ubiegłego wieku. Miejsce miało stać się centrum rekreacji dla mieszkańców Zduńskiej Woli, nad Kępiną miały być wczasowe ośrodki zakładów pracy, a zduńskowolanie mieli spędzać czas na plażach. Plany nie wypaliły, ale historia zatacza koło i samorząd znów zajął się zagospodarowaniem tego miejsca.

W poprzednich latach w ramach wydatków na zagospodarowanie wokół Kępiny wybudowano dookoła ścieżkę rowerową oraz pieszą. Powstała mała architektura, czyli altanki oraz miejsca do grillowania i spotkań przy ognisku. W ubiegłym roku pojawiło się oświetlenie, a niedawno także kamery monitoringu.

W tym roku, jak twierdzi prezydent Zduńskiej Woli, na Kępinę miasto może wydał 1,2 mln zł. Plany są ambitne. Wkrótce rozstrzygnięty zostanie przetarg na plac zabaw. Powstanie od strony ul. Paprockiej. Kosztorys inwestorki na to zadanie to 950 tys. zł. Jeśli wystarczy pieniędzy, będą kolejne inwestycje.

Na pewno w tym roku będzie wybudowana nad Kępiną toaleta kontenerowa. Ma być usytuowana w pobliżu placu zabaw.

Kolejne inwestycje to budowa pomostu oraz dwóch parkingów: przy Głównej oraz przy Paprockiej. Możliwe, że te zadania będą musiały poczekać do przyszłego roku.

Zbiornik Kępina i jego historia pokazane zostały na wystawie przygotowanej przez Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola. Dyrektor placówki Tomasz Polkowski przypomniał, że pomysł wykorzystania tego od zawsze podmokłego terenu powstał w głowie legendarnego naczelnika miasta, czyli Stefana Warulika.

Kępina miała stać się centrum wypoczynkowym dla zduńskowolan. Zbiornik wybudowano jednak jako retencyjny i taki charakter ma do dziś. Przekształcenie go w rekreacyjny wymaga zdobycia specjalnych pozwoleń.

Podmokłe tereny we wsi Zduny u zarania dziejów miasta były miejscem, z którego mieszkańcy pozyskiwali torf, a pod koniec XIX wieku, gdy szukano dla miejskich fabryk dostępu do wody stąd właśnie i ze źródła w obecnym Lesie Paprockim przekopano kanał do stawu w parku, który był wówczas bielnikiem dla farbiarni i dalej do stawu Kazek. W istocie, rzeka Pichna jest właśnie tym kanałem zasilającym niegdyś w wodę miejskie stawy.

Podczas wydarzenia, jakie zorganizowano na urodziny Kępiny, mieszkańcy mogli spotkać się z prezydentem miasta Konradem Pokorą i przedstawić swoje uwagi oraz pomysły.

Większość głosów dotyczyła oczywiście tego, o czym zduńskowolanie mówili zawsze: możliwości dopuszczenie kąpieli. Ta kwestia jest jednak niezwykle trudna. Zbiornik wykorzystywany jako retencyjny jest pod zarządem Wód Polskich. Miasto musiałoby w pierwszej kolejności postarać się o jego przekształcenie w rekreacyjny. Potem procedura jego oczyszczenia.

Lustro wody ma około 7 hektarów, głębokość średnia to 1,7 metra. Obecnie zbiornik wykorzystują głównie zduńskowolscy wędkarze. Mieszkańcy najczęściej spędzają tu czas na bieganiu czy jeździe rowerem.

Mieszkańców nad Kępiną pytano o zdanie w specjalnej ankiecie. Między innymi można było wypowiedzieć się jaki jest cel odwiedzania Kępiny, czego jeszcze brakuje i jakie imprezy powinny się odbywać w tym miejscu.