Zduńska Wola. Usterek w Ratuszu ciąg dalszy

150 tys. zł musi wydać miasto na pilną naprawę usterek, jakie wciąż pojawiają się w Ratuszu w Zduńskiej Woli. Powinny zostać usunięte w ramach gwarancji, jak uważają władze miasta, ale wykonawca budowli firma Intrakat się od tego uchyla. Sprawy toczą się w sądzie.

Miasto przeznaczyło z własnego budżetu kolejnych 150 tys. zł na naprawy w Ratuszu. Podobne kwoty wydano w ubiegłym roku. Tym razem radni miejscy zgodzili się przeznaczyć pieniądze na najpilniejsze naprawy, choć jak przyznają władze Zduńskiej Woli ich lista jest znacznie dłuższa.

Naprawy usterek, jakie zaplanowano to m.in. naprawa belek dachowych, wentylatora w garażu podziemnym, naprawa oświetlenia na zewnątrz budynku, okuć i zawiasów drzwi wewnątrz, a także naprawa tarcz zegarowych i naprawa parkietu w pomieszczeniach USC. Ten został zniszczony podczas poprzednich prac prowadzonych przez pracowników firmy Intrakat, którzy naprawiali sufit.

- Lista usterek jest długa. Wszyscy pamiętamy jak Ratusz był budowany i jak został odebrany niemalże siłą od wykonawcy - przypomina prezydent Konrad Pokora. - Stąd problemy.

Przypomnijmy. Ratusz budowała grecka firma Intrakat, ale budowla nie przeszła formalnego odbioru i przekazania jej przez wykonawcę. Budynek na krótko przed wyborami w 2014 roku został otwarty, choć nie zakończyły się jeszcze prace wykończeniowe.

Do tej pory trwają sprawy sądowe pomiędzy miasta a wykonawcą. Intrakat domaga się zapłaty kilku milionów złotych. Z kolei miasto wstrzymało ostatnia transze rozliczenia, jako karę umowną naliczoną za nieterminowe wykonanie umowy. Dlatego to samorząd wziął na siebie koszty napraw gwarancyjnych, a zapłaty dochodzi od wykonawcy.

Ponadto jak podkreśla wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Szewczyk, firma wielokrotnie, choć uznawała gwarancję, nie naprawiała usterek.

- Żeby zobrazować sytuację. Przyszedł pan naprawić płytki. Ale przyszedł sam. Bez płytek, bez kleju, bez niczego - opowiada wiceprezydent Paweł Szewczyk.

W poprzednich latach usterkami w Ratuszu zajmowała się między innymi Komisja Rewizyjna. Zaleciła wówczas wykonanie pilnych naprawa między innymi odpadających tynków na sufitach czy niesprawnych klimatyzatorów oraz wadliwego dachu budynku.