Proboszcz parafii w Korczewie ks. kanonik Janusz Gozdalik mówi, że cegły mają sygnaturę z 1905 roku. Wszystko wskazuje na to, że właśnie wtedy zbudowano płot cmentarza, który pamięta koniec XIX wieku. Trudno dokładnie określić, kiedy nekropolia powstała, ale w 1886 roku zbudowana została kaplica.
- Płot się przewracał, groził zawaleniem i mogła się w końcu komuś stać krzywda. Dlatego potrzebny był remont. Myśl, żeby zbudować płot z tej samej cegły, z której go zbudowano rzucił inżynier Zbigniew Raźniewski, który opracował projekt i czuwa nad pracami. Do pomysłu przychyliła się pani konserwator zabytków - opowiada ks. Janusz Gozdalik.
O tym, jak potrzebna była modernizacja świadczy choćby fakt, że gdy rozebrano kilka przęseł, kilka kolejnych samo się rozsypało. Teraz będzie solidnie. Wylano porządny fundament i na nim stawiany jest mur. W takim samym układzie, jak sprzed rozbiórki. Zajmuje się tym firma kamieniarska Witolda Dawida. Po odbudowie płot zostanie też zaimpregnowany
- Cegły trudno dopasować, bo to ręczna robota i nie są równe - mówi ks. Gozdalik.
Trudno powiedzieć, kiedy uda się zakończyć prace. - Robimy to w oparciu o możliwości finansowe parafii, a to 400 metrów - wzdycha proboszcz korczewskiej parafii.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?