Mieszkańcy ulicy Prostej, którzy pomagali kierowcy, są przekonani, że taka sytuacja może się jeszcze wiele razy tej wiosny powtórzyć.
- Nawet nie próbuję podjeżdżać pod bramę swojego domu, tylko zostawiam samochód dalej i dochodzę. Wiosną, zimą i jesienią to norma, latem natomiast jest kurzawka i dziury - skarży się na los mieszkańców ul. Prostej Jacek Szczepanik.
Jego sąsiad, Czesław Palma dodaje, że od 35 lat proszą w magistracie o wyasfaltowanie 700 metrów tej ulicy. Też dzwonił do magistratu. - Usłyszałem, że wysypią nam destrukt z rozbieranej ulicy Szadkowskiej, jeśli starostwo je przekaże miastu. Ale kiedy, nie wiadomo.
W Zduńskiej Woli ulic takich jak Prosta jest więcej. Blisko 40 km. Na ich naprawę przeznaczono w tym roku w miejskim budżecie 100 tys. zł. Ma to robić firma Drochod, która wygrała przetarg. Jednak kiedy zaczną prace, nie wiadomo. Dariusz Dzionek, który od poniedziałku szefuje miejskim inwestycjom i infrastrukturze, mówi, że objechał już wszystkie drogi w mieście. Jego zdaniem, trzeba poczekać, aż opadnie nieco poziom wód gruntowych, by praca nie poszła na marne. Według niego, największy problem jest na Nowym Mieście. - Na razie nie mamy odpowiedzi ze starostwa w sprawie przekazania destruktu, od której sporo zależy. Trzeba też dokładnie sprawdzić, gdzie wystarczy równiarka, a gdzie trzeba zrobić poważniejsze remonty. Myślę, że nie potrwa to długo - zapowiada.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?