Pożar przy ul. Sieradzkiej rozpoczął się ok. godz. 2.45 w piątek. Jak mówi Grzegorz Styczyński, dowódca JRG zduńskowolskiej straży pożarnej, od palącego się kontenera na śmieci zajęła się elewacja Polomarketu, z tak zwanej płyty obornickiej. Na szczęście nikt nie ucierpiał, nie było też wielkich strat. Oszacowano je na ok. 40 tys. zł, a uratowane mienie na ok. 1,2 mln zł. Market jest jednak nieczynny do odwołania, z powodu pożaru trzeba było m.in. odciąć prąd.
Zdaniem strażaków pożar przy Sieradzkiej był wynikiem umyślnego podpalenia.
- Najwyraźniej ktoś się nudził, szedł przez osiedle i podpalał śmietniki - mówi Grzegorz Styczyński.
W tym samym czasie, co Polomarket paliło się też w innych miejscach. Na osiedlowym śmietniku strażacy gasili 7 kontenerów, a przy Biedronce przy ul. Getta Żydowskiego kolejny. W sumie akcja strażaków trwała do godz. 5. Na miejscu pracowały trzy jednostki zawodowej strażzy pożarnej w Zduńskiej Woli oraz jednostka OSP z Janiszewic.
Policja rozpoczęła już postępowanie w tej sprawie i szuka podpalacza. Świadkowie proszeni sa o kontakt z Powiatową Komendą Policji w Zduńskiej Woli pod nr.tel. 824 43 11 lub 997.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?