Wszystko zaczęło się w połowie 2010 roku od donosu, jaki dotarł do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wówczas zatrzymano dwie urzędniczki i trzech przedsiębiorców budowlanych. Sieradzka Prokuratura Okręgowa postawiła im zarzuty poświadczania nieprawdy w dokumentach i korzystania z nich w postępowaniach administracyjnych. - Ustalono, że osoby, które nie miały uprawnień wykonywały projekty, a legalizowały go osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia - mówi Józef Mizerski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
Teraz podejrzanych jest 11, a będą kolejni. Co robią władze powiatu, by uniknąć podobnych sytuacji? Kto jest wśród podejrzanych? O tym w środę w „Nad Wartą".
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?