Rzeki podmywają pola, ale paniki nie ma

W gminie Zapolice obserwują nie tylko Wartę, ale także Widawkę oraz Widełkę. Ta ostatnia to wprawdzie niewielka rzeczka, jednak z nią mieszkańcy mają najwięcej kłopotów i ona wylewa najczęściej. Jak mówi Mirosław Kubiak z Urzędu Gminy Zapolice, wraz ze strażakami ochotnikami codziennie objeżdżane są wszystkie tereny nadrzeczne. Na razie nie ma paniki, chociaż Widełka już zaczęła wylewać na okoliczne pola i łąki.
- Na razie nie ma zagrożenia, Warta i Widawka płyną w korytach - mówi Mirosław Kubiak.
– Poziom Grabi jest cały czas na bieżąco kontrolowany. Mimo wysokiego stanu wody, nie występuje obecnie żadne zagrożenie – zapewnia burmistrz Łasku Gabriel Szkudlarek. – W poprzednich latach przy takim stanie wody zagrożona była posesja między mostami. Jednak jej właściciel postawił wały zabezpieczające i teraz nie ma już sytuacji alarmowej. Byłem na miejscu zobaczyć jak wygląda sytuacja, widziałem lekkie podtopienia na łąkach, ale wszystko jest pod kontrolą. Gdy sytuacja gwałtownie się zmieniła będziemy działa zgodnie z przewidzianymi w takich wypadkach procedurami.
Grabia w Grabnie w gminie Sędziejowice przekroczyła też stan ostrzegawczy. W ciągu dnia rzeka utrzymywała się w tym miejscu na poziomie 235-236 cm. Stan alarmowy w Grabnie wynosi 275 cm.