Do pożaru doszło po północy w środę. Ogień zauważył kierowca tira, który przejeżdżał niedaleko. Próbował pukać do sąsiedniego budynku, by ostrzec mieszkańców, jednak bez skutku. Wezwał tez straż pożarną. Budynek gospodarczy sąsiadujący m.in. z kwiaciarni i szkołą nauki jazdy spłonął niemal całkowicie. Właściciel budynku oszacował straty na ok. 50 tys. zł. Spaliła się też stojąca na parkingu szkoły jazdy toyota yaris, a druga została uszkodzona.
Gdy na miejsce dojechali strażacy budynek stał w płomieniach. Pożar był niebezpieczny, bo wewnątrz znajdowały się 2 kuchenne butle gazowe, które w każdej chwili mogły wybuchnąć. Akcja gaśnicza trwała 2 godziny. Strażakom udało się zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na sąsiednie budynki, jednak z pomieszczenia gospodarczego zostało niewiele. W akcji brało udział 3 zastępy JRG i KSRG, w sumie 22 strażaków. Na miejscu była tez policja i energetyka, która odcięła na kilka godzin prąd na Zielonej i sąsiedniej Kilińskiego.
Przyczyny pożaru, jak mówi Łukasz Drzewiecki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej są w trakcie ustalania. - Nie wykluczamy jednak podpalenia - mówi.
Postępowanie w tej sprawie prowadzą zduńskowolscy policjanci.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?