Wybory 2011: Ruszają w wyścigu do parlamentu

Choć nieznany jest jeszcze ostateczny termin wyborów parlamentarnych, ruszyła już przedwyborcza giełda i są już pierwsi pewni kandydaci do ław poselskich i senatorskich. Na listach wyborczych pojawią się bardziej i mniej znane zduńskowolanom nazwiska. Na komplet kandydatów przyjdzie jednak poczekać nawet do końca czerwca.

Marek Trzciński nie kandyduje

Sporą niespodzianką okazał się brak senatora PO Marka Trzcińskiego na wyborczych listach tej partii. Zduńskowolanin zdecydował, że nie chce kandydować więcej do Senatu, jednak mimo rekomendacji z kół miejskiego i powiatowego jego kandydatury na listę poselską nie zatwierdziły wojewódzkie struktury.
- Liczyłem się z tym i nie zamierzam zabiegać o zmianę decyzji. Nie jest to dla mnie walka o posadę. Zresztą jestem nietypowym parlamentarzystą, bo nie pobieram wynagrodzenia oraz dodatków na samochód służbowy, na prowadzenie biura czy na wynajęcie mieszkania w Warszawie - mówi Marek Trzciński. Jak dodaje, chciał pracować w Sejmie, bo tam tworzy się prawo.
Senator Trzciński rozwiewa plotki o tym, jakoby miał startować z innego ugrupowania lub wystąpić z PO. Jak mówi, senatorem czy posłem się bywa. Zapowiada, że będzie zabiegał o to, by jak najwięcej głosów otrzymali reprezentanci jego partii ze Zduńskiej Woli czy Sieradza.

Na kogo postawiono w PO, SLD, PiS, SLD i PJN?

W Platformie Obywatelskiej na Joannę Jarosławską, szefową promocji zduńskowolskiego starostwa. Wystartuje z 6. pozycji na liście do Sejmu. Na 14 miejscu znalazł się Piotr Górecki, szef PO w powiecie. Jak mówi, wyboru kandydatów dokonano podczas konwencji wojewódzkiej partii.

To już pewne, że do Sejmu z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej wystartuje Andrzej Brodzki. Były wiceprezydent, a obecnie miejski radny nie ukrywa, że będzie chciał zawalczyć o 1 miejsce na liście w okręgu 11. Rozmawiał już w tej sprawie z szefem SLD Grzegorzem Napieralskim.
- Jeśli nie będzie żadnej znanej osoby z Warszawy, która będzie chciała tu startować, to mam na to ogromną szansę. Decyzja o miejscu na liście zapadnie właśnie w Warszawie - mówi Brodzki.
Henryk Leśniczak, przewodniczący powiatowego zarządu SLD w Zduńskiej Woli podkreśla, że Brodzki będzie jedynym kandydatem tej partii z powiatu.
- Pozostali kandydaci się wycofali, bo nie mają odpowiedniego zaplecza finansowego - zdradza.

Wiadomo też, kto będzie starować do parlamentu z Prawa i Sprawiedliwości. Na pewno na liście poselskiej pojawi się Marlena Sagan, ekonomistka prowadząca firmę w Karsznicach. Kandydatami są też Piotr Cybula, radny powiatowy oraz Łukasz Gędek, radny miejski. Jak mówi Marek Kolęda, przewodniczący zarządu powiatowego PiS w Zduńskiej Woli, w najbliższym czasie ma zapaść decyzja, który z nich będzie kandydatem na posła, a który na senatora.
- O miejscach na listach też jeszcze za wcześnie mówić. Najpierw, tak jak stwierdził poseł Matuszewski, który będzie też startował z naszego okręgu, pojedziemy w teren i będziemy spotykać się z ludźmi - mówi Marek Kolęda.

Na pewno osoby z powiatu zduńskowolskiego znajdą się na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jednak, jak podkreśla Marcin Łabędzki, szef tej partii w powiecie, za wcześnie mówić o nazwiskach. Konwencję wojewódzką w tej sprawie zaplanowano na 25 czerwca. Do tego dnia trzeba wybrać pretendentów z powiatu.
- Na razie trwają rozmowy z kandydatami na kandydatów, ale decyzje nie zapadły - podkreśla Łabędzki.

Niewiadomą są też ewentualni kandydaci z Polska Jest Najważniejsza. W Zduńskiej Woli, mimo przymiarek, nie zawiązały się jeszcze struktury tej partii. Na tę chwilę wiadomo, jednak że zduńskowolanie będą mieli kandydata lub kandydatów także na listach PJN. Ich nazwiska, jak zapowiada Agnieszka Wojciechowska, koordynator wojewódzki PJN w Łodzi, powinny być znane przed wakacjami.
- Na pewno będziemy chcieli mieć przynajmniej po jednym kandydacie z każdego powiatu. W zduńskowolskim jest kilka osób, z którymi o tym będziemy rozmawiali - mówi Wojciechowska.