Coś musiało być narzeczy, skoro związani z różnymi ugrupowaniami zduńskowolanie informowali nieoficjalnie i w "tajemnicy", że na sesji ma być odwoływany starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik. Plotka nabrała takiego rozmachu, że pojawiła się też w lokalnych mediach. Gdy nadszedł czas sesji, żadnego wniosku nie było, a powiatowi radni nabrali wody w usta i unikali tematu. Nikt jednak nie zaprzeczył, ani nie potwierdził informacji o kuluarowych planach i targach w tej sprawie. Każdy mówił jedynie: nikt ze mną w tej sprawie nie rozmawiał. Nieoficjalnie wiadomo, że rozmowy na ten temat odbywały się w ugrupowaniach Forum Dobrej Woli, PiS i 3P, bez udziału powiatowych radnych. Wniosek o odwołanie mieli złożyć radni z klubu Forum Dobrej Woli lub PiS. Tak przynajmniej wynikało z plotek i nieoficjalnych informacji od działaczy tych ugrupowań. Ale na sesji była cisza.
- To jest coś, o czym się mówi zawsze. Może były jakieś inicjatywy, ale poważnych rozmów nie - mówi Waldemar Miszczak z Porozumienia Ponad Podziałami Razem. - To jest temat do rozważenia, bo nie byliśmy za powołaniem starosty. Teraz jednak nikt ze mną na ten temat nie rozmawiał - dodaje Dariusz Kubiak z PiS.
Wojciech Rychlik też słyszał plotki na swój temat. Filozoficznie stwierdził jednak, że starostą się bywa, a Zduńska Wola zawsze była rozpolitykowana. - Prawem opozycji jest kontestować wolę koalicji rządzącej. Dochodziły do mnie podobne głosy, ale oprócz dyskusji nic więcej nie było.
Kolejna plotka głosi, że do odwołania starosty zabrakło głosów dwóch radnych. Nikt jednak tego nie potwierdza. Radni z PiS nie wykluczają jednak, że może będą rozważać w przyszłości złożenie wniosku o odwołanie. Jednak kiedy i czy na pewno, nie wiadomo...
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?