W Czwartek ok. godz. 12.30 z bazy lotniczej w Łasku przyleciał na łódzkie lotnisko samolot myśliwski F-16. Wykonał pełne lądowanie z zakołowaniem na płytę postojową PPS-2, gdzie po wyłączeniu silników jest przeprowadzona pełna obsługa naziemna i przygotowanie samolotu do startu.
Zobacz wideo: Awaryjne lądowanie F-16 w Łodzi
W obsłudze naziemnej oprócz specjalistów wojskowych biorą udział służby operacyjne Portu Lotniczego Łódź.
- Celem przylotu było sprawdzenie parametrów technicznych i operacyjnych naszego lotniska oraz szkolenie Strażaków Lotniskowej Straży Pożarnej na wypadek, gdyby lądowanie tych samolotów na lotnisku w Łasku było utrudnione lub niemożliwe - mówi Ewa Bieńkowska, rzecznik lotniska.
Strażacy uczyli się czterech podstawowych czynności, które muszą być wykonane po wylądowaniu i zakołowaniu samolotu na płytę. Czterema chipami mieszczącymi się w specjalnej skrytce, która jest umiejscowiona przy prawym kole samolotu, strażacy zabezpieczają działko pokładowe, oba koła samolotu oraz ciecz o nazwie Hydrazyna. Ta ciecz zabezpiecza 10 minut lotu, w przypadku gdyby zabrakło paliwa lub z jakiś przyczyn nie można byłoby z niego skorzystać. Bez tych czterech czynności pilot nie może wyłączyć pracy silnika i musi go pozostawić włączonego do czasu zużycia całego paliwa.
Po wykonaniu tych czynności Lotniskowa Straż Pożarna asystuje przy napełnianiu zbiorników. W przypadku, gdyby pilot zemdlał, strażacy za pomocą elektrycznego urządzenia otwierają kabinę pilota, przystępując do ewakuacji i udzielając pilotowi pomocy medycznej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?