Przecież gdyby było inaczej, to po co firmy wydawałyby miliony na stawianie ogromnych hal? Żeby wiatr po nich hulał? Absolutnie nie. Po to, by hulali po nich klienci z wózkami wśród zastawionych wszelakimi dobrami półek. I hulają jak się patrzy. Wystarczyło zobaczyć jak zapchany samochodami, że szpilki nie szłoby wcisnąć, był parking przy otwieranym ponownie markecie budowlanym w Zduńskiej Woli.
Dlaczego wobec tego twierdzimy, że nie lubimy marketów? Dlatego, że tak wypada. Bo przecież ciągle się słyszy, że wyzyskują kasjerki, że promocje to oszustwo, że ceny wcale nie takie niskie itp. I dlatego, że nie wypada przyznać się sympatycznej sprzedawczyni w sklepie na swojej ulicy, że zakupy, tak właściwie, to robi się w markecie,, a do niej, to po mleko i bułki. Dlatego markety rosną i rosnąć będą. Póki mu kupujemy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?