Młodzi chcą skateparku

Już blisko 700 podpisów zostało zebranych pod petycją dotyczącą budowy w mieście skateparku z prawdziwego zdarzenia. Pomysł ten popierają nie tylko młodzi ludzie. Na listach pojawiły się nazwiska rodziców, emerytów, przedsiębiorców.
Adresatami petycji są władze miasta i powiatu. Trafić ma ona także do szefostwa Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji ,,Relaks". Właśnie na terenie MOSiR znajdują się urządzenia, które od lat służyły miłośnikom jazdy na rolkach, deskorolkach i rowerach BMX. Są już mocno zniszczone i wyeksploatowane.
- Trudno się temu dziwić. Amatorom tego sportu służyły przez wiele lat. Teraz, ze względu na zły stan techniczny, mogą stwarzać zagrożenie dla użytkowników - przekonuje Bartosz Buliński, pomysłodawca napisania petycji.
Autorzy pisma przytaczają wiele argumentów przemawiających za budową bezpiecznego skateparku. Przypominają, że osoby uprawiające ten rodzaj sportu nie mają miejsca, w którym mogłyby rozwijać umiejętności. Przyznają też, że teraz jeżdżą po obiektach, które nie są do tego przeznaczone i dlatego mogą ulegać szybszemu niszczeniu. Są to np. murki, ławki. Powstanie odpowiedniego obiektu miałoby to uporządkować i zapobiec dewastacji mienia publicznego. Przede wszystkim jednak sportowcy nie stwarzaliby zagrożenia dla przechodniów i siebie. Równie ważne, zdaniem postulujących, jest zagospodarowanie czasu młodym ludziom. W petycji młodzi ludzie zwracają uwagę na to, że teraz znudzona młodzież często spędza czas na ławkach w zduńskowolskich blokowiskach, nierzadko sięgając po różne używki.
Sportowy sugerują kilka miejsc, gdzie mógłby powstać skatepark. Są to tereny przy górkach na terenie MOSiR i na os. Osmolin. Inne propozycje to Stadion Miejski przy Łaskiej lub teren w pobliżu rynku przy Mickewicza. Pod uwagę brane są też stare korty przy Kobusiewicza.