- To była chwila, samochód sam się zapalił. Na podwórku były dzieci i całe szczęście, że nic się nie stało - opowiada zdenerwowana pani Edyta z ul. Zduńskiej.
- Lekko huknęło i pojawił się ogień. Dobrze, ze nie wybuchło, bo byłoby nieszczęście. To jakieś pechowe miejsce, bo ze dwa, trzy lata temu spalił się tutaj dom - dodaje sąsiadka.
Rodzina natychmiast, gdy zauważyła ogień, zadzwoniła po straż pożarną. Jak relacjonuje pani Edyta, próbowali do czasu przyjazdu strażaków ugasić auto sami. Ogień opanowali jednak zduńskowolscy strażacy, którzy na miejsce dojechali bardzo szybko. Jak mówi Dariusz Kmiecik z KPPSP, prawdopodobną przyczyną mogło być zwarcie instalacji elektrycznej auta, które nie było nowe.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?