Pasaż w hołdzie bohaterom Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość w Zduńskiej Woli
Symboliczne oddanie nowego miejsca odbyło się 2 września. Tego dnia w roku 1945 w Warszawie powstała polska cywilno-wojskowa organizacja konspiracyjna. Działała w całej Polsce, także w Zduńskiej Woli. Należeli do niej m.in. Jan Brzozowski i Jadwiga Teresa Mankiewicz.
Wstąpiłem do WiN w 1946 roku. Wtedy młodzież bardzo aktywnie włączała się w ruch oporu, ruch niepodległościowy. Pamiętaliśmy przedwojenne harcerstwo, te idee w nas tkwiły - wspomina Jan Brzozowski. - To była organizacja działająca w podziemiu. Ja Teresy (Mankiewicz przyp. redakcji) nie znałem. Wtedy nie wolno było mówić, do jakiej grupy się należ, co się robi. Poznałem Teresę dopiero, jak była dekomunizacja.
Jadwiga Teresa Mankiewicz urodziła się w Zduńskiej Woli. Na spotkanie przyjechała z Poznania. Choć minęło wiele lat, doskonale pamięta, co się wtedy działo.
Moją rolą było pisanie ulotek na maszynie, ale ile tych ulotek można w ten sposób zrobić. Potrzebny był nam powielacz, a powielacze były tylko na milicji. Trzeba było coś zorganizować - mówi Jadwiga Teresa Mankiewicz.
Działający w zduńskowolskim WiN zorganizowali akcję. Późnym wieczorem poszli do Korczewa, gdzie znajdował się posterunek milicji. Dyżurował tylko jeden funkcjonariusz. Pani Jadwiga miała obserwować przez okno, co się dzieje na posterunku. Dwóch towarzyszących jej mężczyzn obezwładniło milicjanta i wyniosło powielacz. Ona tylko miała dać znać innym oczekującym w lesie, że akcja się powiodła i oddalić się z miejsca. Urządzenie trafiło do domu jej rodziców. Na kilka dni zostało ukryte. Później służyło do działalności konspiracyjnej.
Jako młoda dziewczyna trafiała na przesłuchania do Urzędu Bezpieczeństwa. Nie było łatwo.
Zabrali mnie ze szkoły. Znalazłam się w pokoju z siedmioma dorosłymi mężczyznami. Posadzili mnie na krześle, a przede mną leżał wilczur. Miał mnie pilnować. Ja tylko myślałam, że nic mi się nie stanie, bo psy mnie nie gryzą - zamyśla się Jadwiga Mankiewicz. Później nie było dobrze. Pytania były okropne. Patrzyłam tylko w okno, czy nie wyskoczyć.
Nowy pasaż w Zduńskiej Woli
Nowy pasaż mieści się między ulicami Szymanowskiego i Dolną. Obecnie jest to zaniedbany teren. Nadanie nazwy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość jest inicjatywą kilku zduńskowolskich organizacji. Wnioskowali o to należący do:
- Stowarzyszenia Pamiętamy
- Towarzystwa Przyjaciół Zduńskiej Woli
- Grupy Rekonstrukcji Historycznych Chrobry I
- Stowarzyszenia Zduńskowolska Inicjatywa Patriotyczna.
To inicjatywa sprzed kilku lat. Był pomysł, by w ten sposób nazwać rondo lub inne miejsce w Zduńskiej Woli i w ten sposób uhonorować walczących z systemem komunistycznym - mówi Jarosław Stulczewski, prezes TPZW.
Inicjatorzy chcą, by to zaniedbane miejsce stało się bardziej przyjazne dla mieszkańców. W planach jest m.in. odnowienie zieleni, ustawienie ławek.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?