Na byłym prezydenckie ciąży 21 zarzutów, a najpoważniejsze dotyczą korupcji i nadużycia władzy. Jeśli nie zajdą przeszkody, pod koniec maja odbędą się trzy ostatnie rozprawy, podczas których wygłoszone zostaną mowy końcowe.
Podczas wczorajszej sprawy po raz kolejny zeznawała Agata N., była pracownica magistratu, która miała dawać w zamian za pracę łapówki eksprezydentowi. Pytana była m.in. o to, czy fakt płacenia haraczu był gdzieś odnotowywany.
Sędzia Julita Sawicz- Kociubińska odczytała ponadto zeznania innego świadka, Heleny G., którą z powodu stanu zdrowia przesłuchano w domu. Dotyczyły one sprawy rzekomej agitacji wyborczej inkasenta MPWiK, którą miał prowadzić w listopadzie 2006 r. m.in. u niej w domu. Na tej podstawie inkasent został zwolniony z pracy. Teraz kobieta zeznała, że kiedy spisywał u niej wodomierze, nie było czasu na rozmowy o wyborach. Ówczesnego prezesa MPWiK, jednego z oskarżonych w procesie, znała natomiast tylko z plakatów wyborczych. Andrzej A. złożył oświadczenie, że świadek nie powiedziała prawdy, ponieważ znała go doskonale , a to po jej telefonie dowiedział się o agitacji.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?