Regionalna Wystawa Rolno-Przemysłowa 2022 w Zduńskiej Woli przyciągnęła tłumy ZDJĘCIA

Wśród wystawców dominowały firmy z branży rolnej. Zaprezentowali się producenci miodów, wędlin, słodyczy, nabiału. Dużym zainteresowaniem cieszyły się stoiska z roślinami. Swoją ofertę przygotowali też przedsiębiorcy z branży przemysłowej. Pokazali m.in. sprzęt rolniczy.

Regionalna Wystawa Rolno-Przemysłowa jest miejscem prezentacji produktów i usług funkcjonujących w regionie producentów, przedsiębiorców i usługodawców, stanowiąc jednocześnie możliwość swobodnego porównania
różnorodnych ofert oraz bliższego zapoznania się z propozycjami firm przez wszystkich odwiedzających wydarzenie, będące jednocześnie impreząz licznymi atrakcjami dla wszystkich mieszkańców i gości powiatu zduńskowolskiego – podkreśla Hanna Iwaniuk, starosta zduńskowolski.

Na wystawę w Zduńskiej Woli przyjechali nie tylko lokalni przedsiębiorcy. Byli wystawcy z całego województwa Łódzkiego, ale i dalszych regionów np. z Wielkopolski, Śląska.

Głównym celem udziału przedsiębiorców, rolników w wystawie była promocja własnych produktów i usług. Wielu z nich przyjeżdża do Zduńskiej Woli od lat. Inni byli w tym roku pierwszy raz. Wśród debiutantów był m.in. Sebastian Witaszewski z Janowa koło Szadku. Prowadzi rodzinną firmę pod nazwą Masarnia Janów.

Nie możemy narzekać na brak zainteresowania naszymi produktami. Mamy około czterdziestu stałych odbiorców, ale nie tutaj. To okolice Kutna i dalej. Teraz zjawiliśmy się w Zduńskiej Woli, gdzie pewnie też otworzymy swój sklep - mówi Sebastian Witaszewski.

Masarnia Janów się rozwija. Pandemia COVID–19 tylko nieznacznie ograniczyła jej działalność. Miała wpływ na promocję. Nie można było organizować spotkań, degustacji.

Podobnie wyglądała sytuacja u Marcina Sobczaka z gminy Szadek, producenta miodu prowadzącego „Pasiekę Dar Natury”. W jego przypadku pandemia pozwoliła na zwiększenie zysków.

Ludzie nagle zaczęli dbać o siebie bardziej, niż zwykle. Docenili zdrowotne właściwości miodu, zwłaszcza pyłku kwiatowego - podkreśla Marcin Sobczak. - Problemy pojawiły się niedawno. Mówię o wzroście cen. Słoiki, nakrętki są ponad dwa razy droższe, więc i u mnie cena powinna wzrosnąć, ale nie chcę jej podnosić, bo wtedy miód stanie się produktem luksusowym i ludzi nie będzie stać na jego zakup.