Trzy młode bociany w gnieździe w Łasku

Radość internautów jest tym większa, że po dramatycznych scenach, jakie rozegrały się w ptasiej rodzinie na początku sezonu, mieli prawo zwątpić, czy u bohaterów bocianiego "Big Brothera" zagości w 2011 roku szczęście.

"Jest mały Jędruś!" - napisała uczestniczka internetowego forum, gdy pękła pierwsza skorupka. Nazwała tak pisklę, gdyż, jak uzasadniła, tak ma na imię jej mąż, który tego dnia obchodził urodziny... Wszystkie trzy młode są zdrowe, chętnie jedzą przynoszone im przez rodziców smakołyki, po czym poddają się zabiegowi muskania rodzicielskimi dziobami po brzuszkach, co ma wspomóc trawienie.

Przypomnijmy, że w kwietniu bociania rodzina z Łasku dostarczyła swoim fanom wielu trosk z powodu zachowania samca. Wyrzucał on z gniazda jaja, wynosił z niego materiał budulcowy, a nawet próbował przegonić partnerkę. W końcu, na szczęście dla Magdy (tak nazwano samicę), zniknął bez śladu, a jego miejsce zajął nowy pan bocian. Także on skazał wprawdzie na upadek z komina ostatnie jajo z poprzedniego związku Magdy, jednak zaraz potem przystąpił do sumiennej pracy nad rozwojem rodziny, a w ptasim domu zapanowała zgoda.

W 2011 roku strona z przekazem z bocianiego gniazda w Łasku otwierana już była ponad 300 tys. razy przez użytkowników z 83 krajów! Poza rodzimymi miłośnikami tych ptaków najczęściej losy ich śledzą internauci z Niemiec i USA.