Jej 9-letnia córeczka uczy się w Szkole Podstawowej nr 6 w Zduńskiej Woli. Placówka mieści się przy ul. Złotej. Droga jest kompletnie rozkopana. Nie mogą po niej jeździć autobusy. Tymczasem dla córki Doroty Kaczmarek to jedyny środek lokomocji pozwalający dostać się do szkoły. - Nie interesuje mnie, kto jest winien zaistniałej sytuacji. Interesuje mnie zdrowie i bezpieczeństwo mojego dziecka. Nie jestem w stanie codziennie odprowadzać lub dowieźć córki do szkoły i później jej odbierać. Stąd moja decyzja.
Przed główne wejście do szkoły nie można się teraz dostać jadąc autem. Dojazd wyznaczony został z tyłu obiektu, od ulicy Reymonta. Pieszo można dojść przez prywatną działkę od ul. Paderewskiego.
Dlaczego inwestorzy, czyli miasto i powiat, nie zaplanowali prac w taki sposób, by na tym odcinku zakończyć je przed rozpoczęciem roku szkolnego? Na przeszkodzie stanęła inna inwestycja realizowana przez powiat. W marcu, kiedy m.in. na Złotej miały rozpocząć się prace, trwały jeszcze roboty na drodze wiodącej w kierunku Paprotni. Realizacja obu inwestycji w tym samym czasie uniemożliwiłaby wjazd do miasta od strony południowej. Tak argumentuje wiceprezydent Zduńskiej Woli Hanna Iwaniuk.
Przebudowę ul. Złotej, która jest nieprzejezdna do granic miasta, przesunięto na maj. Tym samym roboty opóźnią się o 2 miesiące i zakończą prawdopodobnie w listopadzie.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?