- TBS kupił beczkę, która stoi na placu i do niczego nie służy, a szamba nadal opróżniają firmy asenizacyjne zewnętrzne - donoszą mieszkańcy.
Rzecz w tym, że TBS jako spółka nie ma możliwości prowadzenia takich usług jak wywożenie nieczystości, bo nie ma póki co odpowiednich pozwoleń. Prezes TBS „Złotnicki” Janusz Żołyniak przyznaje, że beczka kilka razy służyła jako szambowóz, ale była udostępniana firmom świadczącym usługi asenizacyjne. W przypadku kamienic przy pl. Wolności, gdzie są tak wąskie bramy, że pełnowymiarowy beczkowóz nie wjedzie. A ten TBS, o pojemności 2,5 tys. litrów tak. Jednak od niedawna kamienice mają kanalizację, więc problem się rozwiązał.
Głównym przeznaczeniem beczki miało być od początku wypompowanie wody, a nie szamb.
- Mamy stare kamienice, których podwórza nie są podłączone do kanalizacji deszczowej. Beczka już nie raz spełniała swoją rolę. Przy jej użyciu nie raz wypompowywana była woda z zalanych piwnic . Rzeczywiście ostatnio nie, bo nie było takiej potrzeby - mówi prezes Żołyniak, który uważa, że całe nieporozumienie wzięło się stąd, że beczka stoi na placu i nie jest używana na co dzień.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?