18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wężowy kłopot

Jolanta Jeziorska
Jolanta Jeziorska
Spory kłopot mają ci, którzy chcą zarejestrować w zduńskowolskim starostwie egzotyczne zwierzęta. Powód? Hodowcy mówią, że urzędnicy piętrzą trudności i żądają tylu dokumentów, że w końcu można się zniechęcić i trzymać żółwia, węża lub tarantulę "po cichu". Mimo że to niezgodne z prawem.

Sprawa rozbija się o sformułowanie w Ustawie o Ochronie Przyrody, a konkretnie o jeden z punktów artykułu 64. Zgodnie z nim, aby wpisać zwierzę do rejestru, trzeba pokazać zezwolenie na import zwierzęcia do kraju lub zezwolenia na schwytanie zwierzęcia w środowisku naturalnym albo dokument wydany przez powiatowego lekarza weterynarii potwierdzający urodzenie zwierzęcia w hodowli, albo inny dokument stwierdzający o legalności pochodzenia zwierzęcia.
- W starostwie urzędniczka żąda wszystkich czterech dokumentów. Walczymy z nią już od miesiąca razem z klientem, który kupił u nas boa dusiciela -- opowiadają właściciele jednego ze sklepów zoologicznych w Zduńskiej Woli. - To, co ta pani robi, jest kuriozalne, a zduńskowolskie starostwo jest już wytykane na forach terrarystycznych.
Damian Lewiński i Anna Janicka, którzy w Zduńskiej Woli od kilku miesięcy prowadzą sklep zoologiczny, wcześniej mieli taki sklep w Łodzi. Jak mówią, tam wystarczył dokument poświadczający legalność pochodzenia zwierzęcia. Identyczne dokumenty wystarczają do zarejestrowania zwierzęcia także w starostwie w Pabianicach i Sieradzu. Ale nie w Zduńskiej Woli. - Wiemy, że zwięrzeta muszą zostać zgłoszone i robimy to od lat, jednak w tym urzędzie robią wszystko, by to uniemożliwić - mówi Damian Lewiński.
W zduńskowolskim starostwie twierdzą, że po prostu są dokładni. - Pan miał kserokopię dokumentu, a nie oryginał lub choćby poświadczoną za zgodność z oryginałem kopię. Być może w innych urzędach nie są tak skrupulatni i uznają to za ten ustawowy "inny dokument". Nasz prawnik jednak mówi, że nie ma interpretacji tego pojęcia i nie wiadomo, jakie to mogą być pozwolenia. Zgodnie z jego słowami, najlepiej jeśli do rejestracji dostarczone będzie odpowiednie zaświadczenie od weterynarza lub oryginalne oświadczenie hodowcy. I tego się trzymamy - wyjaśnia Wojciech Klauziński, naczelnik wydziału ochrony środowiska starostwa.
W tym roku byłaby to pierwsza rejestracja egzotycznego zwierzęcia. Rocznie jest ich kilka. Czy nie wynika to z piętrzenia trudności?
- Nie - zaprzecza Wojciech Klauziński. - Ludzie po prostu nie wiedzą, że trzymanie w domu niezarejestrowanych płazów, gadów czy innych egzotycznych zwierząt jest nielegalne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto