Wszystko wydarzyło się po godz. 12. Zaczęło się od tego, że uwagę policji zwrócił volkswagen passat, który wyprzedzał ,,na trzeciego" i jechał wężykiem, najpierw Sieradzką, a później Łódzką.
- Policjanci chcieli go zatrzymać do kontroli. Włączyli sygnały dźwiękowe, ruszyli za nim, można powiedzieć w pościg, po to, żeby go wyprzedzić i zatrzymać. Kierowca przyspieszył, wjeżdżając na osiedle - relacjonuje Andrzej Kucharski, naczelnik wydziału ruchu drogowego zduńskowolskiej policji.
Jak mówią świadkowie, wszystko rozegrało się w błyskawicznym tempie. Już na drodze osiedlowej na Getta Żydowskiego, passat ,,skosił" latarnię i uderzył w stojącego na parkingu rovera. Odbił się od niego i dachował. Przy okazji uszkodzone zostały też 4 inne stojące na parkingu auta.
- Po stylu jazdy i po tym co się stało można wnioskować, że był bardziej niż pijany - dodaje naczelnik Kucharski.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?