Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za palenie liści i gałęzi w Zduńskiej Woli grozi kara. Jesienne ogniska na działkach zabronione

Agnieszka Olejniczak
Archiwum Polska Press
W Zduńskiej Woli spadłe liście czy inne odpady roślinne można sprzątać i zbierać, ale nie wolno ich palić. Od pół roku obowiązuje w mieście nowy regulamin utrzymania porządku i nowe zasady wywozu odpadów. Te zielone i biodegradowalne należy zebrać do specjalnych worków. Palenie jest niedopuszczalne.

- Od czerwca tego roku spalanie odpadów zielonych, na przykład liści, jest zabronione i traktowane jako wykroczenie - przypomina Sylwester Witczak ze straży Miejskiej w Zduńskiej Woli.

Zakaz obowiązuje w Zduńskiej Woli od 1 czerwca 2018 roku. Został wprowadzony przez zmianę przepisów dotyczących szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. W czerwcu zaczęła też obowiązywać nowa umowy na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych.

Pojawiła się nowa frakcja segregowanych śmieci: odpady zielone. To na przykład skoszona trawa, zgrabione liście czy inne resztki organiczne na przykład z warzywnika. Ponieważ można je bezpiecznie oddać firmie wywożącej śmieci, nie wolno ich spalać. Choć można oczywiście takie resztki kompostować na swojej działce.

Straż Miejska w Zduńskiej Woli nie ukrywa, że problem spalania zielonych odpadów nasila się jesienią. Wówczas pojawiają się zawiadomienia o zadymieniu czy rozpalanych ogniskach głównie na terenie ogrodów działkowych znajdujących się na terenie Zduńskiej Woli. To na działkach mieszkańcy robią jesienne porządki i zapominają, że rozpalanie ognisk z zeschłych liści jest już zabronione. Traktowane jest tak samo, jak spalenie odpadów w piecach.

Mieszkańcy, którzy zauważą gdzieś płonące liście i dymiące ognisko, mogą zwrócić się do Straży Miejskiej o interwencję. Pracuje od poniedziałku do piątku w godzinach 7- 22.

- Częściej zdarzają się zgłoszenia od mieszkańców dotyczące podejrzenia spalania śmieci w piecach, ale mamy także takie doniesienia z działek - przyznają strażnicy.

Co grozi za zadymienie okolicy ogniskiem ze spalanych liści i trawy? Spalanie odpadów zielonych w ogniskach na terenie miasta jest zabronione, przypomina Straż Miejska, a osoba, która spala odpady zielone, liście, gałęzie w ogródku lub na działce, może zostać ukarana mandatem w wysokości nawet do 500 zł. Jest to określone w artykule 191 ustawy o odpadach: ten, kto wbrew zakazowi określonemu w art. 155 termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów, podlega karze aresztu lub grzywny.

Zjawisko smogu w Zduńskiej Woli nasiliło się wraz z nadejściem chłodniejszych dni. Od kilku dni w Zduńskiej Woli czujnik automatycznie mierzący zapylenie pokazuje, że normy są przekroczone nawet o 200 proc. Działania, jakie mają przeciwdziałać niskiej emisji spalin w mieście to także zakaz spalania odpadów zielonych.

Z pozbyciem się na przykład zeschniętych liście nie powinno być problemu. Kto wnosi opłatę za odbiór odpadów, może śmieci biodegradowalne zebrać w pojemnikach lub workach koloru brązowego oznaczonych napisem „Bio”. Tego typu odpady odbierane są zgodnie z harmonogramem dla danej ulicy. Odpady zielone są wywożone sezonowo, jeszcze do końca listopada. Można je również odwieźć na PSZOK zlokalizowany przy ul. Zielonogórskiej 14/16, na terenie firmy Remondis. Jest czynny od poniedziałku do soboty. Za dostarczenie segregowanych odpadów nie ma żadnych dodatkowych opłat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto