Do tej pory na tym nieutwardzonym terenie nikt za postój nie płacił. A we wtorek w jednej części placu było za darmo, a w drugiej żądano postojowego.
- Kto tam stanął miał pecha. To skandal! Nie ma żadnej tabliczki i to było zwyczajne wymuszenie - oburzał się pan Michał ze Zduńskiej Woli, który był świadkiem sytuacji.
- Skąd miałem wiedzieć, że to prywatna działka? Zawsze tu zostawiam samochód jak idę na rynek i nigdy nikt ode mnie nie wziął grosza. Zresztą za co? Za stanie w tych dziurach? - dodaje mieszkaniec gminy Zapolice.
- Fakt zgłosił nam administrator targowiska, a my wezwaliśmy na miejsce policję i straż miejską. Problem w tym, że z działkami miasta sąsiaduje prywatna. Jej właściciele chcą na tym zarobić - opowiada Dariusz Dzionek, dyrektor biura inwestycji i infrastruktury miejskiej zduńskowolskiego magistratu.
Jacek Kozłowski, rzecznik prasowy zduńskowolskiej policji, przyznaje, że było takie zgłoszenie. Na miejsce pojechał patrol. Funkcjonariusze ustalili, że opłaty zbierał narzeczony córki właścicielki działki. Miał pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej. - Skończyło się na pouczeniu. Teren powinien być bowiem ogrodzony i odpowiednio oznakowany - mówi Jacek Kozłowski.
Wszystko wskazuje więc na to, że przy targowisku powstanie drugi płatny prywatny parking. Do uporządkowania i utwardzenia swojego terenu przymierza się też miasto. Prezydent Piotr Niedźwiecki zapowiada, że wówczas też postój będzie płatny, ale tańszy.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?