Co z pieniędzmi na sport w Zduńskiej Woli?

Radni chcieli doprowadzić do tego, by to rada decydowała o przyznaniu dotacji. Mieli uzyskać decydujący głos w komisji konkursowej oraz zatwierdzać decyzje prezydenta. RIO uznała za niezgodne z prawem ograniczanie kompetencji prezydenta.

– Dziękuję RIO, że nie pozwoliła przejąć radnym PiS kontroli nad podziałem środków na sport. Nie wiem po co radni mieszają politykę ze sportem. Czekamy na pisemne potwierdzenie stanowiska RIO, żebyśmy mogli jak najszybciej rozdzielić środki na które czekają kluby sportowe – komentuje Piotr Niedźwiecki.

Sprawą dotacji na sport rada zajmowała się na sesji 29 grudnia. Radny Andrzej Dutkiewicz pierwotnie przedstawił projekt, który przekazywał wszystkie kompetencje w ręce radnych. Rada miałaby ogłaszać konkurs, powoływać komisję konkursową oraz podejmować decyzje w sprawie przyznania dotacji. Prawnicy urzędu wykazali, że jest niezgodny z prawem.

– Uchwała zmierza do przesunięcia kompetencji organu wykonawczego na organ stanowiący. Zgodnie z ustawą samorządową, to do organu wykonawczego należy wykonywanie. Organ stanowiący może określić sposób, ale absolutnie nie jest to podstawa żeby rada miasta dokonywała wykonania uchwały – przekonywał mecenas Marcin Górski. – Na czym miałaby polegać rola prezydenta? Prezydent co robi? Kawę przynosi?

Ostatecznie przegłosowane zostało, że w powołanej przez prezydenta dziewięcioosobowej komisji konkursowej musi się znaleźć siedmiu radnych miejskich. Ponadto to prezydent miał wydawać decyzje o przyznaniu dotacji, ale za zgodą rady miasta. Te zapisy jednak RIO uznała za niezgodne z prawem. W tej sytuacji obowiązujące są przepisy z 2011 roku.

W Zduńskiej Woli w tym roku do podziału między kluby sportowe jest około 400 tys. zł. Tyle zapisano w uchwale budżetowej z 29 grudnia, która jednak jest obecnie przedmiotem badania jej zgodności z prawem w RIO.