W Restarzewie powstała organizacja pozarządowa, która może zająć się prowadzeniem podstawówki. Stowarzyszenie "Przyszłość" liczy 24 członków i wybrało już swoje władze i odpowiednie struktury. Członkowie nie kryją zadowolenia z podjętych działań, aby szkoła w Restarzewie dalej funkcjonowała. Nie wyobrażają sobie również, aby ich determinacja miała pójść na marne. Obecnie w podstawówce uczy się 43 dzieci.
- Zjednoczyliśmy swoje siły, chociaż nie było to takie proste. Odwiedziliśmy szkołę społeczną w Rembieszowie i bacznie się jej przyjrzeliśmy. Rozmawialiśmy z wieloma osobami i podpatrywaliśmy u innych, jak to wszystko funkcjonuje. Jestem dobrej myśli, że i nam się uda. Jesteśmy na etapie nadania numeru w Krajowym Rejestrze Sądowym - mówi szefowa restarzewskiego stowarzyszenia "Przyszłość" Dorota Skrobała.
Tego optymizmu nie podzielają jednak władze gminy. W 2011 roku do Szkoły Podstawowej w Restarzewie uczęszczało 35 uczniów. Według wyliczeń Urzędu Gminy, ogólny roczny koszt utrzymania tej placówki to ponad 550 tys. zł. Po odliczeniu subwencji, gmina i tak musiała dołożyć z własnego budżetu prawie 8 tys. zł do każdego ucznia w tej szkole, aby zbilansować wszystkie koszty. W roku szkolnym 2012/13, jak pokazują wyliczenia gminnych urzędników, uczniów będzie już tylko 30.
Na niekorzyść członków stowarzyszenia przemawia również fakt, iż nie złożyli oni stosownego wniosku do Urzędu Gminy, aby uzyskać w tym roku subwencję oświatową. Termin upłynął ostatniego dnia września 2011 roku. Oznacza to, iż szkoła społeczna, jeśli taka powstanie, za 4 miesiące tego roku nie otrzyma subwencji oświatowej i będzie musiała poradzić sobie z utrzymaniem placówki sama.
Te pieniądze już przepadły. Stowarzyszenie jednak nastawia się głównie na sponsorów i 1-procentowy odpis z podatku dochodowego. Może być to trudne, bo w regionie występuje duże bezrobocie, a większość mieszkańców gminy Widawa to rolnicy. Ci, wiadomo nie płacą podatku dochodowego, więc odpisu nie zrobią.
Aby szkoła mogła funkcjonować, musi przejąć budynek od samorządu.
- Nie mam nic przeciwko temu, by ta szkoła była społeczna. Jako wójt, muszę jednak mieć od stowarzyszenia plan finansowania tej placówki. Bez takich dokumentów nie przekażę nieodpłatnie szkoły wraz z całą infrastrukturą. Taka jest zasada i tego wymagają przepisy - nie można inaczej. Na tę chwilę nie mam takiej rękojmi - mówi Sylwester Woźniak, wójt gminy Widawa.
Szkoła Podstawowa w Restarzewie, jako jednostka publiczna, przestanie działać z końcem sierpnia. Decyzję o jej likwidacji rada gminy podjęła już w czerwcu 2011 roku. Podobną uchwałę przyjęto także w sprawie Szkoły Podstawowej w Brzykowie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?