- Kto to widział! Nie mogli wylać tego asfaltu jeszcze parę metrów, żeby było normalnie? A tak wpada się w dziury! Co z tego, że asfalt jest równy, jak potem można sobie zawieszenie uszkodzić! To jakis absurd, jak ta Lipowa w Zduńskiej Woli jest zrobiona - nie kryje emocji jeden ze zduńskowolan.
- W jakim my kraju i mieście żyjemy, że nie można zrobić czegoś porządnie?Tak zostawiony asfalt zaraz zacznie się kruszyć i to będą pieniądze wyrzucone w błoto - zwraca uwagę kolejny.
Z pytaniami zduńskowolan poszliśmy do wiceprezydenta Zduńskiej Woli Pawła Jegiera.
- __Był projekt przebudowy całej ulicy Lipowej, jednak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad miała przebudowywać drogę krajową w Zduńskiej Woli[/i] -wyjaśnia wiceprezydent Jegier. Dodaje, że GDKKiA w Łodzi nie zgodziła się na ani jeden centymetr asfaltu więcej.
Zapowiadana od lat przebudowa "czternastki" nie dojdzie do skutku kolejny rok z rzędu. Zduńskowolski magistrat prowadził z łódzkim oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad korespondencję w sprawie Lipowej i ,,14".
Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału GDDKiA mówi, że władze Zduńskiej Woli wnioskowały o przebudowę skrzyżowania. O pozwoleniu na pociagnięcie nakładki asfaltowej nie było ani słowa.
- Odpowiedzieliśmy, że nie planujemy przebudowy - mówi Maciej Zalewski. - Prezydent Zduńskiej Woli zasugerował w piśmie, by w razie braku środków na przebudowę drogi krajowej przebiegającej przez Zduńska Wolę, zmienić organizację ruchu. Propozycja zmiany dotyczyła zamknięcia wlotu i wylotu z drogi krajowej w ulicę Lipową - podkreśla.
Maciej Zalewski mówi, że zamknięcie wyjazdu na drogę krajową nie jest pomysłem GDDKiA. - Podstawową jest kwestia bezpieczeństwa. To oczywiste, że jeśli droga zmienia się z gruntowej w asfaltową, to gwałtownie zwiększa się natężenie ruchu. Większa liczba pojazdów wyjeżdzających w bardzo trudnym miejscu na droge krajową podnosi ryzyko wypadków w tym miejscu. W myśl sugestii prezydenta Zduńskiej Woli wlot powinien zostać zamknięty do czasu przebudowy lub znalezienia innej koncepcji. Dlatego zostawiono kawałek drogi gruntowej. To nie pierwszy samorząd, który stosuje taki manewr - podkreśla rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA.
Wiceprezydent Zduńskiej Woli Paweł Jegier mówi, że magistrat szuka wyjścia z sytuacji.
- Sami przygotowujemy koncepcję, która ma rozwiązać ten problem. Zleciliśmy wykonanie projektu z uwzględnieniem wykorzystania drogi straży pożarnej. Myślimy na wiele sposobów: zrobienie łopatki, zrobienie jednokierunkowej ulicy, ronda... Tam jest problem związany z łukami drogi - wyjaśnia wiceprezydent Jegier.
Wyasfaltowanie ul. Lipowej miało być magnesem, który przyciągnie potencjalnych inwestorów. Lipowa i Kanałowa to część wielkiej inwestycji, jaką magistrat robił na potrzeby strefy ekonomicznej. Przedsięwzięcie trwające pół roku było dofinansowane milionem złotych z Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. W sumie kosztowało ok. 1,5 mln zł.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?