Marta Piotrowska została mistrzynią Europy w skoku w dal. Jej wynik to 4,51 metra. W Berlinie pobiła swój życiowy rekord, który wynosił 4,37 metra. Zawodniczka nie spodziewała się, że osiągnie aż taki wynik.
- Nie czułam się faworytką. Liczyłam, że w moim zasięgu będzie 4,4 metra, ale nie aż tyle, ile skoczyłam. Byłam w potężnym szoku. Nie dowierzałam sama sobie - uśmiecha się Marta Piotrowska. - Wiedziałam, że wygrałam, ale jednak przyglądałam się jeszcze kolejnym zawodniczkom, bo różnie mogło być. Dopiero później odczułam ogromną radość, że pokonałam własną barierę.
Zduńskowolanka startowała także w biegu na 100 metrów. Zajęła 4. miejsce. Do brązowego medalu zabrakły 0,03 sekundy.
Paweł Piotrowski z wynikiem 12,75 metra zajął trzecie miejsce w pchnięciu kulą. Jego życiowy rekord to 13,79 metra.
- To duża różnica, ale słabsza forma wzięła się z ostatnich kłopotów zdrowotnych. Spodziewałem się, że zajmę czwarte miejsce, więc jest nie jest źle - mówi Paweł Piotrowski. - Myślę, że teraz ograniczę trochę udział w zawodach i poświęcę się pracy trenerskiej.
Małżeństwo Piotrowskich mieszka w Zduńskiej Woli. Oboje zachęcają osoby niepełnosprawne do uprawiania sportu. Jeśli nie wyjeżdżają na sportowe obozy i zgrupowania, spotkać ich można na Stadionie Miejskim przy ul. Łaskiej w Zduńskiej Woli. Kontakt z Piotrowskimi ułatwią w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Zduńskiej Woli.
- Będziemy czekać na chcących trenować z naszymi medalistami. Łatwiej będzie za naszym pośrednictwem skontaktować z panią Martą i panem Pawłem - zapewnia Mariusz Kubiak, dyrektor PCPR w Zduńskiej Woli.
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
