Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MOSiR zamknięty na cztery spusty, bo nie ma kierownika

Agnieszka Olejniczak
Niczym zakończył się konkurs na kierownika MOSiR w Zduńskiej Woli, a radni miejscy nie chcą zmian w kryteriach dla kandydatów. Tymczasem narzekają, że obiekty przy Kobusiewicza w weekend są pozamykane. Magistrat tłumaczy, że w soboty i niedziele pracownicy mają wolne.

W Zduńskiej Woli od stycznia powinna działać nowa miejska jednostka budżetowa - Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Ale nic z tego, bo do tej pory nie znaleziono chętnego na stanowisko kierownika. Od niego natomiast zależy cała organizacja pracy ośrodka i dwóch stadionów miejskich. Kierownik ma opracować statut jednostki.

Po części przyczyną wakatu na stanowisku są wymagania, jakie rada miasta postawiła przez kandydatami. Mają mieć wykształcenie wyższe techniczne, prawnicze lub ekonomiczne i co najmniej rok stażu na kierowniczym stanowisku. W kilku ogłaszanych dotąd konkursach nie udało się takiej osoby znaleźć.

Na ostatniej sesji prezydent proponował radnym zmianę uchwały. Kryteriami dla kierownika zostałoby wyższe wykształcenie i 5 lat stażu pracy. Rada się nie zgodziła. Zamiast tego przewodniczący proponuje oddelegowanie jednego z pracowników urzędu.

- Przeanalizowaliśmy listę pracowników Urzędu Miasta pod kątem kwalifikacji. Są to obecnie dyrektorzy biur. Wśród innych pracowników nie ma osób o stażu pracy na stanowisku kierowniczym - tłumaczy wiceprezydent Zduńskiej Woli Elżbieta Szlachetka - Sikora.

- Wystarczy oddelegować na tydzień osobę, która nada statut i można ruszyć sprawę do przodu - uważa przewodniczący rady Witold Gwiazda.

W magistracie nie podjęto jeszcze decyzji. Prawnicy urzędu sprawdzają, jakie są w tej sytuacji możliwości.

Obecnie obiektami sportowymi, jakimi miał dysponować MOSiR zarządza wprost biuro edukacji magistratu. Miasto zatrudnia 5 osób, które prowadzą na stadionach i przy Kobusiewicza prace porządkowe. To pracownicy fizyczni, którzy pracują od poniedziałku do piątku. Dlatego, jak twierdzi dyrektor biura Władysław Piotrowski, w weekendy MOSiR jest zamknięty. Stadionami w tym czasie zajmują się kluby sportowe, które je wykorzystują na rozgrywki.

- Obiekt przy Kobusiewicza nie jest udostępniany ze względów bezpieczeństwa, choćby ze względu na głębokie, puste niecki basenów, ale także by nie ponosić kosztów - tłumaczy dyrektor Piotrowski. - W soboty i niedziele nikt tam nie przebywa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto