Strażnicy miejscy z pracownikiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej patrolują miejsca, w których mogą znajdować się osoby bezdomne. Ostatnio rozdawali im koce.
- Prosimy o zwrócenie uwagi na osoby bezdomne, czy nie potrzebują pomocy oraz informowanie służb o miejscach ich przebywania - apelują strażnicy miejscy ze Zduńskiej Woli.
Problem z osobami bezdomnymi polega na tym, ze nie wszyscy chcą korzystać ze schronisk. Tomasz Andruszewski z MOPS mówi, że podczas ostatniego patrolu ze Strażą Miejską starał się przekonać napotkanych bezdomnych do tego, by przewieźć ich do schroniska. Bezskutecznie.
- W takiej sytuacji jedyne co możemy zrobić to zostawić im koce, żeby nie zamarzli - mówi Tomasz Andruszewski.
Trudno oszacować ilu bezdomnych może być w Zduńskiej Woli, ponieważ takiej statystyki się nie prowadzi. W MOPS mają dane ilu bezdomnych przebywa w schroniskach. Obecnie w schroniskach dla bezdomnych w Henrykowie i Bełchatowie przebywa 25 osób. W ubiegłym roku było ich 43.
Choć nie prowadzi się akcji liczenia osób bezdomnych, to pracownik MOPS i strażnicy miejscy wspólnie "objeżdżają" miasto i sprawdzają miejsca zazwyczaj odwiedzane przez osoby bezdomne, czyli np. opuszczone budynki i ogródki działkowe. Na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni zwracają uwagę także policjanci. Policjanci podejmują również interwencje wobec osób nietrzeźwych, często w stanie upojenia alkoholowego, które na zimnie przebywają w parkach, na przystankach komunikacji miejskiej lub w innych miejscach. Najczęściej tacy ludzie, z powodu wypitego alkoholu, nie odczuwają zimna i dlatego są narażeni na wychłodzenie organizmu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?