Na Dąbrowskiego zrywali nowy asfalt

- Asfalt lali do późnych godzin w piątek. Nawet się dziwiłem, bo zapowiadano śnieg i mróz. Nic wiec dziwnego, ze trzeba było później rwać nową nawierzchnię - uważa jeden ze zduńskowolan, który obserwował wszystko ze szpitalnego okna.
Piotr Pacelt, szef referatu dróg zduńskowolskiego starostwa mówi, że część asfaltu rzeczywiście trzeba było zrywać, ponieważ inspektor nadzoru miał uwagi. - Dotyczyły one wykonania warstwy ścieralnej, nawet nie samej nawierzchni, bo spełniała parametry, ale jej trwałości. Nie dało się tego poprawić inaczej niż zrywając położona warstwę. Myślę, że dobrze, że stało się to na tym etapie prac, a nie już po odbiorach lub po jakimś czasie użytkowania. To pokazuje, że pilnujemy jakości wykonywanych robót - przekonuje Piotr Pacelt.
Remont Dąbrowskiego przeciąga się, jednak w starostwie mówią, że termin oddania inwestycji i rozliczenia się z niej nastąpi zgodnie z umowa do 15 listopada. - Prognoza na najbliższe dni jest taka, że pogoda ma się poprawić, więc nie powinno nam to pokrzyżować planów - mówi szef referatu powiatowych dróg.