Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Objazdem i wahadłem w Zduńskiej Woli

Jolanta Jeziorska, wll
Na zielono zaznaczono prace trwające w Zduńskiej Woli obecnie, na czerwono objazdy
Na zielono zaznaczono prace trwające w Zduńskiej Woli obecnie, na czerwono objazdy fot. Jolanta Jeziorska
Największa inwestycja drogowa, która pochłonie ponad 72 mln zł i ma połączyć w tym roku Szadek z Widawą znów spędza ludziom sen z powiek.

Mieszkańcy Kalinowej, Rembieszowa i Zduńskiej Woli pomstują na brak zjazdów na posesje i na pola. Obawiają się też, że przez sposób zaprojektowania i umiejscowienia rowów będzie ich zalewało.

Mieszkańcy Kalinowej w gm. Zapolice wyliczają, że w projekcie pominięto kilkadziesiąt zjazdów na odcinku od Rembieszowa do Ligoty. U nich najwięcej, bo ponad 20.

- U mnie nie zaplanowano wjazdu na podwórko, bo ma być chodnik - denerwuje się Edmund Nowak.

- U mnie wjazd do domu jest, ale na pole to będę musiał dolecieć chyba samolotem - dodaje Henryk Simiński.

Wiesław Ornafel, radny z gminy Zapolice wystąpił w imieniu mieszkańców do starostwa o doprojektowanie wjazdów i przepustów.

- Projektant nawet tu nie był, nie było też konsultacji społecznych - mówi Ornafel. - Jeśli nie uwzględnią naszych wniosków, to wystąpimy z pozwem zbiorowym, a nawet zablokujemy drogę i nie pozwolimy drogowcom zacząć pracy - zapowiada.

Jak się okazuje, konsultacje społeczne, a nawet sesja nadzwyczajna w sprawie projektu były w zeszłym roku. Tyle, że poprzednie władze gminy Zapolice zapomniały o tym skutecznie poinformować... Ludzie mają pretensje też do powiatu, że po prostu nie przysłano im zawiadomień o konsultacjach, jak to robił np. Zakład Energetyczny przy zmianie oświetlenia.

W starostwie ripostują, że wszystko odbyło się zgodne z prawem. Dla nich konsultacje społeczne się odbyły, a że nie wszyscy o nich wiedzieli? To wina gminy, która odpowiadała za organizację spotkań.

- Przecież od domu do domu nikt chodził nie będzie, żeby projekt pokazywać - mówi starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik, który sprawę zjazdów widzi inaczej niż mieszkańcy Kalinowej. W jego pojęciu niektórzy mieszkańcy domagają się legalizacji samowoli budowlanej. - Może błędem było, że przez lata tych samowoli nie rozbierano - zastanawia się starosta. - Nie możemy z publicznych pieniędzy, szczególnie przy dofinansowaniu z Unii Europejskiej działać wbrew prawu, bo projekt nie zostanie rozliczony i stracimy pieniądze. Jednak każdą sprawę weryfikujemy przez wizję lokalną. Uwzględnimy wszystkie zjazdy, które widnieją na jakiejkolwiek mapie. Honorujemy nawet mapy z czasów carskich, tylko mieszkaniec musi przyjść i ją pokazać.

Problem mają też mieszkańcy szeregowców przy ul. Szadkowskiej w Zduńskiej Woli. Na 19 domków wjazdów, już po korekcie projektów, zaplanowano... 4. Mieszkańcy zapowiadają, że jeśli będzie trzeba sfinansują budowę pozostałych sami. Ale później będą domagali się od starostwa pokrycia kosztów. Bo teraz każdy ma wjazd, a do tego mapę, na której widnieje. A jak mówią, projektant się uparł, że będzie tam chodnik.

Kolejnym problemem, o którym mówią zgodnie i mieszkańcy, i drogowcy to odwodnienie. W zeszłym roku zauważono go na odcinku traktu w Suchoczasach i na ul. Widawskiej w Zduńskiej Woli. Źle zaprojektowano rowy, a woda podeszła na podwórka. Już wiadomo, że tak może być też na odcinku z Rembieszowa do Ligoty.

Bez wpadek nie obyło się też w powiecie łaskim. Dotyczą one jednak pieniędzy. Wójt gminy Widawa Jerzy Sylwester Woźniak wylicza, że według wstępnego kosztorysu niespełna 16-km odcinek traktu na terenie gminy miał kosztować ok. 18,5 mln zł. Choć zmniejszono odcinek do 12 km i wyszły spore oszczędności po przetargach, nikt nie pomyślał, żeby zmniejszyć udział finansowy gminy w tym projekcie i nadal kosztuje ją to 2 mln zł...

Jak na razie z wartego ponad 72 mln zł projektu realizowanego w partnerstwie 6 samorządów i z 46 mln zł unijnego wsparcia, zrealizowano 66 proc. Do końca listopada ma być gotowe wszystko, czyli przebudowanych ma zostać 39 km dróg i zrobionych prawie 19 km chodników i ścieżek rowerowych od granicy gm. Zduńska Wola z Szadkem przez Zduńską Wolę, gm. Zapolice do niemal krańca gm. Widawa. Teraz drogowcy pracują już w kilku miejscach na raz.

- W Zduńskiej Woli remontujemy krótkie odcinki między skrzyżowaniami, żeby umożliwić drożność - mówi Ryszard Michalski, inżynier kontraktu. - Prosimy jednak, by ludzie pamiętali, że to plac budowy i utrudnień uniknąć się nie da.

W Zduńskiej Woli prace trwają równolegle na trzech zamkniętych odcinkach ul. Szadkowskiej: od ronda Solidarności do ul. Dąbrowskiego, od Hetmańskiej do Spacerowej oraz od Spacerowej do Przemysłowej. Wprowadzono tam objazdy (patrz mapka). Od Ligoty do Rembieszowa ruch odbywać będzie się wahadłowo.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto