Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pacjenci zapychają łazienki pacjentom

Jolanta Jeziorska
Pojemnik po keczupie, stare bandaże, metalowe zakrętki od słoików, plastykowe jednorazowe kubki - to tylko kilka z przedmiotów wrzuconych do toalet Zduńskowolskiego Szpitala Powiatowego. Przez to niemały problem mieli przez kilka dni pacjenci leżący między innymi na oddziale chorób wewnętrznych. Myć musieli się w umywalkach, a do tego przyszło im wąchać nieprzyjemne zapachy z kanalizacji.

- Nieczystości wylewały się niemal na korytarz oddziału! Fetor nie do wytrzymania. A tu leżą chorzy. Do tego ani się wykąpać, ani skorzystać z toalety, bo pomieszczenie zamknięte - denerwowała się córka jednej z pacjentek zduńskowolskiego szpitala.
- Nie jest to komfortowe, bo bez prysznica długo się nie da, a to już trwa kilka dni. I tylko słyszymy: awaria. Jak długo może trwać awaria? To już prawie tydzień! - denerwowała się w czwartek jedna pacjentka.
- Można się myć w umywalce na sali albo tej w ubikacji. Przez to ludzie zwyczajnie śmierdzą, bo jak dobrze się umyć w umywalce?Niby przychodzą jacyś panowie, ale łazienka wciąż jest zamknięta - denerwowała się kolejna pacjentka.
Jak się okazuje, usunięcie awarii trwało niemal 5 dni. Dlaczego tak długo? Bo toalety w łazienkach były tak zapchane, że nie pomogły tradycyjne sposoby. Trzeba było kuć ścianę i wymieniać rurę.
- Próbowaliśmy udrożnić przy użyciu sprężyny, ale napotykała opór. Nic to nie dawało - mówi jeden pracownik.- Pacjenci, którzy nie mogą korzystać z łazienek, mogą za to winić tylko innych pacjentów.
Waldemar Miszczak, kierownik ds. administracyjno-technicznych Zduńskowolskiego Szpitala Powiatowego wylicza, że naprawa awarii będzie kosztować ok. 2 tys. zł. Bo oprócz wymiany rur, trzeba też pomalować sufity. Jak mówi, to już druga taka awaria w tym roku.
- Trudno uwierzyć w to, co ludzie potrafią wrzucić do kanalizacji, która później się zapycha. Nie rozumiem tego, że zamiast do kosza, śmieci wrzucane są do toalet - mówi Waldemar Miszczak i pokazuje kilka wydobytych z kanalizacji przedmiotów, w tym zakrętki od słoików, butelkę po keczupie, gumowe rękawiczki. To nie wszystko. Wyjęto też stare bandaże, jednorazowe kubki i mnóstwo zużytych papierowych ręczników.
- Pozostaje nam tylko prosić pacjentów, by nie wyrzucali śmieci do toalet. Przecież są kosze, umieszczamy kartki z prośbą, by ręczniki papierowe też tam trafiały - mówi Waldemar Miszczak. - Przez niefrasobliwość jednych pacjentów, inni są narażeni na spore niedogodności, a szpital na wydatki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zdunskawola.naszemiasto.pl Nasze Miasto